Kasjerzy coraz częściej pokazują w mediach społecznościowych kulisy swojego zawodu i w zabawny sposób przedstawiają sytuacje, z którymi mierzą się na co dzień w dyskontach. Ostatnio jeden z pracowników Biedronki opublikował nagranie, które choć trwa niespełna pół minuty, zyskało ponad 20 tys. polubień. Pokazał, jak wygląda praca na nocną zmianę. Choć pozornie tylko myje podłogę, od pierwszych momentów nagrania buduje napięcie muzyką rodem z filmu grozy.
REKLAMA
Zobacz wideo W Lidlu za te produkty zapłaciliśmy 42 zł. Czy w Biedronce zapłaciliśmy mniej?
Pracował w nocy w Biedronce
Na początku filmiku widzimy, iż mężczyzna myje podłogę w alejce z warzywami. W całym sklepie wydaje się nie być nikogo poza nim. W pewnym momencie jednak w kadrze pojawia się ubrana na czarno, zakapturzona postać. "Praca na nocce bywa stresująca" - czytamy w podpisie.
Pracownik dyskontu odwraca się i widzi niespodziewanego gościa. Osoba w kapturze ma na twarzy maskę. Oboje zaczynają krzyczeć. Następnie postać zdejmuje kaptur i pyta "Czego się drzesz?". Następuje zwrot akcji. Okazuje się, iż to nie intruz, a inna pracownica sklepu, która postanowiła wykorzystać nocną zmianę na wieczorną pielęgnację. Nałożyła na twarz maseczkę. "Na nocce nic nie widać" - tłumaczyła potem. "Zawału prawie dostałem" — skwitował mężczyzna.
"Sama się wystraszyłam"
Pod filmikiem pojawiło się ponad 800 komentarzy. "Spędzić noc z takim cudem w pracy to prezent od Boga", "Zakład pracy twoim drugim domem", "Aż sama się wystraszyłam i podskoczyłam", "Naprawdę można dostać zawału", "Każda pora jest dobra na maseczkę" - czytamy.