Pan Robert na co dzień jest związany z branżą pogrzebową. Grabarz w sieci dzieli się swoim doświadczeniem, stara się też szczerze i z dużą wrażliwością odpowiadać na ciężkie pytania związane ze śmiercią, pożegnaniem bliskich, a także sekretami swojej pracy. Opowiadał już, co dzieje się z ciałem podczas kremacji, dlaczego zmarły "płacze". Nie raz rozprawiał się też z mitami, a także zwracał uwagę na pomyłki popełniane przez nieprofesjonalne zakłady pogrzebowe. Tego dotyczy jeden z jego filmików.
REKLAMA
Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina ostatnie dni choroby męża. "Żegnał się w piękny sposób"
Dlaczego ciało zmarłego owijane jest folią? Odpowiedział
Internautka spytała grabarza, dlaczego jej babcia po śmierci miała rękę owiniętą folią. Kobieta nie była pewna, czy to standardowa procedura, czy coś, co nie powinno się wydarzyć. Pan Robert stanowczo już na samym początku nagrania podkreślił, iż to błąd popełniony przez pracowników zakładu pogrzebowego. - o ile to zauważyłaś, to świadczy o braku profesjonalizmu - zaznaczył. Dotyczy to jednak nie tylko samej widoczności folii, ale także jej obecności w ogóle. Jak to powinno wyglądać?
Wytłumaczył błąd. Pracownicy popełniają go często, ale nie zawsze z pośpiechu
Choć mogłoby się wydawać, iż ukryta pod ubraniem folia chroni przed wyciekiem krwi, co zdarza się częściej, niż można by pomyśleć, to profesjonaliści powinni stosować inne metody. Do zamykania ran np. po wenflonie służy kauter, choć istnieją także specjalistyczne preparaty. - Trzeba to w odpowiedni sposób zabezpieczyć - zauważył grabarz.
Taką ranę w zakładzie pogrzebowym "spawa się" po to, by już nic z niej nie wyciekało. Dodał, iż najwyraźniej w tym przypadku pracownikom nie chciało się tego robić lub po prostu nie mieli odpowiedniego sprzętu. - Jest to naprawdę słabe - podsumował. - choćby jeżeli części ciała są naprawdę w złym stanie, można do tego podejść w odpowiedni sposób i przygotować taką osobę w taki sposób, żeby wyglądała godnie - dodał. W komentarzach pojawiło się sporo podobnych przykładów na mogące budzić zdziwienie praktyki, choć niektórzy grabarze zwracali uwagę, iż czasem po prostu nie ma innej możliwości.
Mój tata był owinięty folia praktycznie cały. Od szyi po kolana
- zauważyła jedna z komentujących na TikToku.
Moja babcia jakieś 20 lat temu miała wypchaną bluzkę gazetami
- dodała inna.
Tematyka konta jest trudna, ale uwielbiam Pana za ten szacunek do pracy i do ludzi, zarówno tych zmarłych, jak i ich bliskich.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Dlaczego ciało w trumnie owijane jest folią?Otwórz galerię
