— Zupełnie się zbabiałaś. Przytyłaś. Nie chcę szukać innej i nikogo nie mam na boku, przysięgam. — Ale tak dalej być nie może. Chcę podziwiać swoją ukochaną kobietę. A tobą, niestety, już nie potrafię. Nudzę się z tobą — oświadczył mąż. Kinga gwałtownie mrugała, próbując powstrzymać łzy. Taką nagrodę dostała za prawie piętnaście lat wspólnego […]