*Dziennik* Cała się roztyłaś. Zbabiałaś. Nie chcę szukać innej, choćby nikogo nie mam na boku, przysięgam. Ale tak dłużej być nie może. Chcę podziwiać swoją ukochaną kobietę. A tobą… niestety, nie mogę. Jesteś nudna – oświadczył mąż. Ewa gwałtownie mrugała, próbując powstrzymać łzy. I to miał być podziękowanie za niemal piętnaście lat wspólnego życia? – […]