Zniknął na dekady. "Anioł" po latach zjawił się u wybrzeży Walii

g.pl 1 dzień temu
Niezwykle rzadki gatunek morski został zauważony i sfotografowany w zatoce Cardigan Bay w Walli. To duże wydarzenie, ponieważ ostatnio ze zwierzęciem spotkano się aż cztery lata temu. Naukowcy obawiają się, iż niebawem całkowicie zniknie z naszej planety.
Raszpla zwyczajna, nazywana również rekinem aniołem, to gatunek ryby chrzęstnoszkieletowej, który znajduje się na Czerwonej Liście Gatunków Krytycznie Zagrożonych IUCN. Te zwierzęta morskie charakteryzują się spłaszczonym ciałem i dorastają do dwóch metrów długości. Mogą ważyć od 80 do aż 100 kilogramów, są aktywne głównie nocą, polując na ryby, stawonogi oraz mięczaki. Raszpla zwyczajna występuje w północno-wschodnim Atlantyku, jednak kojarzona jest głównie z Wyspami Kanaryjskimi. Niestety w ostatnich latach jej uchwycenie jest coraz trudniejsze, a naukowcy obawiają się, iż niebawem będzie to całkowicie niemożliwe.


REKLAMA


Zobacz wideo Rekiny w popularnych kurortach turystycznych


Raszpla zwyczajna znów pojawiła się w Walii. Walczą o to, by przetrwała
Jak informuje portal BBC, jedno z najrzadszych stworzeń morskich zostało niedawno zauważone u wybrzeży zatoki Cardigan Bay w Walii. W związku z tym, iż raszpla zwyczajna jest gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem, naukowcy i ekolodzy opisali to wydarzenie jako niezwykle ekscytujące oraz napawające nadzieją. Rekin anioł został sfilmowany przez podwodną kamerę, której zadaniem jest śledzenie delfinów butlonosych żyjących u wybrzeży Walii. Ostatni raz gatunek widziano w tym miejscu cztery lata wcześniej, w 2021 roku. Według Sarah Perry, menedżerki ds. ochrony i badań morskich w organizacji Wildlife Trust of South and West Wales, do spotkania doszło w kluczowym momencie, ponieważ w tej chwili Senedd (parlament Walii) i rząd Wielkiej Brytanii toczą rozmowy na temat zakazu połowów włokami dennymi w obszarach chronionych.
Sprawdź również: Dwuletni chłopiec ugryzł kobrę podczas zabawy. Dziecko natychmiast trafiło do szpitala
Populacja raszpli zwyczajnych zmniejszyła z powodu działalności człowieka, która doprowadziła do degradacji naturalnych siedlisk. Problemem są intensywne połowy unicestwiające morski świat. Rekiny anioły najczęściej stają się ofiarami połowów przypadkowych. Wpadają w sieci rybackie przy okazji łowienia innych gatunków - zwłaszcza w trakcie połowów przydennych. Warto zaznaczyć, iż przez większość czasu raszple kamuflują się właśnie na dnie morskim, zakopując się w piachu i czekając, aż ofiara sama się do nich zbliży. Teraz jednak pojawiła się szansa na zupełnie nowe środowisko do życia, co potwierdzić mają przyszłe badania.


Rekiny anioły mogą przetrwać? Planowane są kolejne badania
Raszple zwyczajne po raz pierwszy zaobserwowane zostały u wybrzeży Walii w 2019 roku. Wówczas eksperci stwierdzili, iż miejsce może być kluczowym siedliskiem dla tych stworzeń. Film organizacji Wildlife Trust of South and West Wales może potwierdzać tę teorię, pozwalając wierzyć, iż rekiny anioły wciąż mają szanse na przetrwanie. Niebawem ma odbyć się specjalne nurkowanie, w trakcie którego eksperci chcą potwierdzić, iż nowa, walijska populacja raszpli rzeczywiście istnieje.


Te ustalenia podkreślają pilną potrzebę ochrony tych niezwykle wrażliwych siedlisk przed szkodliwymi działaniami, takimi jak trałowanie denne
- podkreśla Sarah Perry z Wildlife Trust of South and West Wales.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału