Dlaczego boimy się zmian, jeżeli życie jest ich pełne? Zmiana jest jedyną stałą we wszechświecie. Dziś nie jesteśmy tą samą osobą co wczoraj; jutro będziemy znowu inni. Czy to akceptujemy, czy nie. Istnieje wiele okoliczności, na które po prostu nie mamy wpływu. Ale nie zdajemy sobie z tego sprawy. Musimy zatem pozbyć się lęku przed zmianami. Są lepsze sposoby życia niż nieskończone opieranie się „nowemu”. I dlaczego kurczowo trzymamy się myśli, iż to, co było kiedyś, było lepsze?
Idealizowanie przeszłości jest powszechnym nawykiem. Wynika z naszej tendencji do zapominania o negatywnej stronie i wybierania tylko pozytywnych wspomnień. O wiele łatwiej pamiętamy szczęśliwe doświadczenia z dzieciństwa niż te smutne. Ponadto, jeżeli aktualnie znajdujemy się w stanie niepokoju i rozpaczy i porównujemy z tym, czego doświadczyliśmy wcześniej, to jest prawdopodobne, iż przeszłość jawi nam się w różowych barwach.
Jeśli weźmiemy to pod uwagę, łatwiej zrozumiemy, dlaczego zmiany powodują w nas lęk. Nasz mózg lubi czuć się bezpiecznie. Kiedy pojawia się zmiana i wypycha go z jego strefy komfortu, przestraszy się. Jak może więc kochać nowości?
Przebieg naszego życia wpływa na nas i przekształca nas w pewien sposób. Im szybciej go zaakceptujemy, tym lepiej będziemy w stanie poradzić sobie z wprowadzonymi zmianami. W ten sposób nie utkniemy w przeszłości ani w złudzeniach dotyczących przyszłości. Będziemy świadomie żyć teraźniejszością.
Nie jesteśmy tymi samymi ludźmi co w zeszłym roku. Ludzie, których kochamy, są także inni. Miejmy świadomość, iż przez cały czas możemy kochać kogoś, kto się zmienia. Tak jak możemy przez cały czas kochać siebie.
Na podstawie: nospensees.fr