Zięć oświadczył, iż nie zobaczę córki, jeżeli nie sprzedam domu mojej matki

newsempire24.com 2 dni temu

Zięć oświadczył, iż nie zobaczę córki, jeżeli nie sprzedam domu mojej matki

Połowę życia spędziłam sama. Nie, byłam zamężna, ale mój mąż opuścił rodzinę rok po ślubie. Wówczas właśnie urodziłam córkę. Na pożegnanie Piotr zostawił nam z dzieckiem trzypokojowe mieszkanie. Przynajmniej w tym zachował się jak człowiek. Nie planowałam drugiego zamążpójścia. I tak nie byłam sama dorosła mi Weronika. Trzeba było ją postawić na nogi. w uproszczeniu miałam problemów po uszy.

Zdawałam sobie sprawę, iż starałam się jak mogłam, ale Weronice brakowało ojcowskiego rama. Tego już nie mogłam jej dać. Z czasem moja córka zaczęła nadmiernie przywiązywać się do każdego chłopaka, z którym się przyjaźniła lub wiązała. Nie każdemu to odpowiadało. Często musiałam pocieszać córkę i leczyć jej złamane serce. Ale Bóg jest dobry w końcu Weronika poznała swojego męża.

Dawid był zaradny i dobry. Byłam tylko za tym, żeby wzięli ślub. Szanował mnie i moją Weronikę. Czego chcieć więcej? Uważałam go za idealnego zięcia. No, ale życie to nie bajka. Minęło pół roku od ślubu, a Dawid się zmienił.

Tymczasem opiekowałam się sama swoją matką. Miała się jeszcze całkiem nieźle. Urodziła mnie wcześnie, tak jak ja Weronikę, więc doczekała się wnucz

Idź do oryginalnego materiału