Ziaja krem na noc | Liście Manuka

ourloveourpassion.blogspot.com 7 lat temu
Kochani, dziś kontynuując serię kosmetyków polskiej marki, Ziaja Manuka, chcę Wam przedstawić tym razem krem na noc. Z reguły jestem bardzo leniwa i nie lubię, a raczej nie umiem stosować czegoś regularnie. Od pewnego czasu jednak mam problem z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry twarzy. Szukając przyczyn, natrafiłam na artykuł o skórze odwodnionej, której jednym z objawów jest właśnie przetłuszczająca się cera. W tym wypadku poleca się ku mojemu zdziwieniu intensywne nawilżanie. Postanowiłam więc spróbować tego rozwiązania i starając się przezwyciężyć wrodzone lenistwo, używałam kremu codziennie przed snem.


Ziaja Manuka Tree Purifying to mikrozłuszczający krem na noc przeciw trądzikowi, zawierający w swoim składzie kwas migdałowy. Za 50 ml produktu zapłacimy 19 złotych, a krem okazuje się być dość wydajny. jeżeli widząc słowo kwas, które pojawiło się w składzie kremu przestraszyłyście się, to mogę Was zapewnić, iż owo 3% kwasu migdałowego jest bardzo niewielką ilością i podczas jego stosowania nie powinny nas spotkać żadne większe problemy z tym związane. Producent zapewnia, iż krem ma przynieść skórze równowagę i świeżość. Zawiera substancje czynne, głęboko oczyszczające:
- antytrądzikowo-złuszczajacy kwas migdałowy
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
- ściągająco-łagodzący glukonian cynku.


Osobiście udało mi się używać tego kremu już przez parę tygodni. Pierwsze efekty jakie zauważyłam to delikatnie wygładzenie skóry, zwłaszcza w miejscach, w których mam problem z zaskórnikami. Rzeczywiście działa bardzo ściągająco, poprawiając elastyczność mojej skóry i redukuje widoczność porów. Krem nie podrażnił mnie. Na czole oraz na brodzie zauważyłam także stopniowe rozjaśnienie przebarwień, dzięki czemu moja skóra w końcu zyskuje jednolity koloryt.


Myślę, iż seria Ziaja Manuka jest bardzo trafioną serią, za dobrą cenę możemy uzyskać naprawdę zadowalające efekty. Jestem jednak świadoma, iż na wszystko potrzeba trochę czasu, dlatego zamierzam w dalszym ciągu testować skuteczność kremów z tej linii. Dajcie znać czy Wy miałyście już styczność z kosmetykami z tej serii? Jak sprawdza się u Was? :)
Idź do oryginalnego materiału