Zerwane więzi, wschód kariery

naszkraj.online 4 dni temu
— Odchodzę, Arturze. I nie próbuj mnie zatrzymywać — Wiera ściskała w dłoni starą pędzlowicę z wytartym drewnianym uchwytem, jakby to był talizman. Za jej plecami na sztalugach schnął niedokończony obraz — szkarłatny zachód słońca rozdzierany ciemnymi pociągnięciami. — Odchodzisz? Dokąd? Do swoich farb i pędzli? — Artur zaśmiał się, ale w jego głosie drżała […]
Idź do oryginalnego materiału