Zegarki są tu tylko ozdobą. Na tej wyspie nikt nie liczy czasu. "Strefa bezczasowa"

g.pl 2 tygodni temu
W tym miejscu lato trwa nieprzerwanie przez ponad dwa miesiące, a zimą ciemność zapada na równie długo. Na norweskiej wyspie Sommaroy pojęcie czasu niemal zupełnie się rozmywa. Mieszkańcy i turyści żyją tu w rytmie natury, a zegarki wiszą nie na nadgarstkach, ale jako symboliczna ozdoba mostu. Dlaczego właśnie tu czas "przestaje istnieć" i co sprawia, iż ten mały skrawek Arktyki przyciąga podróżników z całego świata?
Sommaroy, której nazwa oznacza po prostu "letnią wyspę", leży 60 km od Tromso i łączy się z sąsiednimi wyspami dzięki krętemu mostowi Sommaroybrua. Choć jeszcze w XVIII wieku była jedynie pastwiskiem dla krów z pobliskiej wyspy Hillesoy, dziś uchodzi za jedną z najpiękniejszych wizytówek północnej Norwegii. Zamieszkuje ją zaledwie kilkaset osób.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Bartek Laskowski z Genzie malował domy w Norwegii oraz co zrobił w "Od przedszkola do Opola"? Bartek zagrał w Koło Plotka


Wyspa Sommaroy i symboliczny bunt przeciw zegarkom. 69 dni słońca i 70 dni nocy
Największą osobliwością wyspy są zjawiska astronomiczne. Od 18 maja do 26 lipca słońce ani razu nie chowa się za horyzont - to aż 69 dni pełnego, niekończącego się dnia. Z kolei od listopada do lutego Sommaroy zanurza się w 70-dniową polarną noc, kiedy światło promieni słonecznych zastępują zorze i blask księżyca.
Norweskie media podkreślają, iż na wyspie panuje wyjątkowa elastyczność - sklepy, szkoły i lokalne usługi działają tak, jak pozwalają warunki, a ludzie po prostu dopasowują grafik do naturalnego światła. Stąd właśnie symboliczne zegarki zawieszone przez mieszańców na moście - żartobliwy znak, iż tu od dawna żyje się inaczej.


Lokalna idea życia poza czasem. Globalna kampania, która oddaje ducha wyspy
W czerwcu 2019 r. Sommaroy trafiła na nagłówki gazet na całym świecie. Lokalna społeczność i organizacja Innovation Norway wypromowały pomysł, by wyspa stała się pierwszą na świecie "strefą bezczasową". Mieszkańcy chcieli formalnie potwierdzić to, co praktykowali od pokoleń: jeżeli ktoś ma ochotę kosić trawnik o czwartej nad ranem, po prostu to robi. W artykule Smithsonian Magazine Kjell Ove Hveding, jeden z inicjatorów akcji, tłumaczył, iż formalizacja elastycznego harmonogramu dałaby ludziom swobodę decydowania o rytmie dnia. Na moście prowadzącym na wyspę zawieszono setki zegarków jako symbol uwolnienia od "reżimu czasu".
Choć koncepcja ostatecznie okazała się elementem przemyślanej kampanii marketingowej (inicjatywa "Time-Free Zone" została przygotowana przez Innovation Norway w celu promocji regionu), odniosła spektakularny sukces - setki publikacji, miliony wyświetleń i turystyczny boom. Pomysł zyskał globalny zasięg, ale nie doprowadził do zmiany prawa; wyspa przez cały czas pozostaje w strefie czasu środkowoeuropejskiego.


Mimo to mieszkańcy wciąż żyją swobodnie. Szkoły i sklepy działają, gdy mogą, a sam Hveding zachęca, by po pracy odłożyć zegarek i nie pozwalać, aby czas nami rządził. W przeciwieństwie do romantycznej wizji bezczasowości, naukowcy podkreślają, iż ludzkie ciała działają według 24-godzinnego rytmu dobowego i potrzebują regularnej ekspozycji na światło i ciemność. Przyjazd na wyspę latem czy zimą wymaga zatem dbania o zdrowy sen. W tym celu można np. korzystać z żaluzji zaciemniających albo lamp emitujących sztuczne światło.


Sommaroy, Norwegia. Praktyczny przewodnik dla podróżników
Sommaroy jest niewielka, ale oferuje zaskakująco dużo atrakcji:


Latem - białe plaże, turkusowe wody, widoki jak z "arktycznych Malediwów", trekkingi i nocne spacery w pełnym słońcu.
Zimą - polowania na zorzę polarną, fotografowanie ośnieżonych krajobrazów i pełna cisza, której próżno szukać w miastach.


Do wyspy można dotrzeć samochodem lub autobusem z Tromso. Z Polski najłatwiej dostać się samolotem, z przesiadką w Oslo; cała podróż zajmuje ok. 6 godzin. W ostatnich latach w rejonie powstało wiele domów do wynajęcia i kempingów, aby sprostać rosnącej liczbie odwiedzających. Dzięki temu Sommaroy staje się ważnym punktem na mapie północnej Norwegii.


Sommaroy to nie tylko spokojne rybackie miasteczko, ale też idealne miejsce, by doświadczyć obu ekstremów: słońca o północy i nocy rozświetlonej zorzą.To doskonała baza wypadowa do obserwacji zjawisk przyrodniczych. Portal Visit Norway zachęca, aby odwiedzić wyspę podczas wyprawy po północy Norwegii i przekonać się, jak wygląda codzienność, gdy "czas" nie wyznacza jej planu, a filozofia życia przeciwstawia się wszechobecnemu pośpiechowi.
Źródła: bbc.co.uk, visitnorway.com, smithsonianmag.com, time.is


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału