Nie lubuję się w cekinach. Ale przypadek sprawił, iż kupiłam trzy cekinowe motki. I pojawił się problem, co z nich zrobić. Pominę etap rozmaitych pomysłów. Każdy, ledwo się pojawił, uznawałam za bez sensu. Aż doznałam cekinowego olśnienia. Że dokupię więcej takich motków i zrobię to, co lubię robić na drutach najbardziej. I tak powstał Zecchino. Cekinowy sweTworek. Autorski, bezszwowy. Z solidnym pionowym pruciem na przodzie i rękawach. A na głowę cekinowa à la kominiarka. Że dziwnie? No, mam nadzieję 🙃
A tak wyglądało cekinowe olśnienie:
Zecchino w trakcie powstawania:
Muza: