Kiedy mówimy o kobietach w biznesie, pojawia się cała gama stereotypów. Jedne mówią, iż jesteśmy dla siebie największymi rywalkami, inne – iż tworzymy siostrzane koalicje, w których wszyscy wspierają wszystkich. A prawda? Jak to w życiu – jest trochę tego i trochę tego.

Konkurencja: przyjaciółka, nie wróg
Konkurencja wcale nie musi być zła! Wręcz przeciwnie – potrafi nas zmotywować do działania, wyciągnąć z rutyny i popchnąć do lepszych pomysłów. Wyobraź sobie, iż otwierasz kawiarnię, a tu nagle obok powstaje kolejna, prowadzona przez inną przedsiębiorczą kobietę. Możesz albo zacząć się zżymać i liczyć, ile twoich klientów przeszło na „ciemną stronę”, albo… wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść!
Możesz się wyróżnić, znaleźć swoją niszę, może wprowadzić coś, czego jeszcze nikt w okolicy nie ma. Pamiętaj – zdrowa konkurencja podnosi jakość całej branży, więc zamiast traktować ją jak zagrożenie, zobacz w niej inspirację.
Z psychologicznego punktu widzenia, zdrowa rywalizacja stymuluje nasz rozwój i pomaga odkrywać nasze mocne strony. Kiedy widzimy, iż ktoś inny odnosi sukces, naturalnie zaczynamy analizować, co możemy zrobić lepiej – i to jest świetne! Dzięki temu uczymy się, nabieramy pewności siebie i dostosowujemy nasze strategie do dynamicznie zmieniającego się rynku.
Warto też pamiętać, iż nasze podejście do konkurencji jest często odbiciem naszej samooceny. Osoby, które czują się pewnie w tym, co robią, traktują rywalizację jako motywację do dalszego rozwoju. Z kolei niepewność i lęk mogą prowadzić do niezdrowej zazdrości i prób podważenia sukcesu innych. Dlatego warto pracować nad swoim nastawieniem i widzieć w konkurencji przede wszystkim szansę na wzrost.
Kolaboracja: bo razem raźniej i łatwiej!
No dobrze, a co jeżeli zamiast patrzeć na siebie jak na przeciwniczki, zaczniemy się wspierać? Wyobraź sobie, iż ty masz świetne wypieki, a kawiarnia obok specjalizuje się w kawie specialty. Zamiast walczyć o klienta, możecie połączyć siły i urządzić wspólną degustację! Może razem stworzycie pakiet śniadaniowy albo wymyślicie promocję, która przyciągnie nowych klientów do obu lokali?
Nie wiesz, jak zacząć rozmowę o współpracy? Oto kilka pomysłów:
- „Hej, widzę, iż twoja oferta świetnie się uzupełnia z moją – może pomyślimy nad czymś wspólnym?”
- „Chciałabym wesprzeć inne lokalne biznesy, może wymyślimy jakąś akcję promocyjną razem?”
- „Twoi klienci pewnie lubią X, a moi Y – co by było, gdybyśmy im dali jedno i drugie?”
Konkurencja i kolaboracja – dwa oblicza sukcesu
Najlepsze bizneswoman wiedzą, iż jedno nie wyklucza drugiego. Możemy konkurować, ale z klasą. Możemy współpracować, ale na zdrowych zasadach. Kluczem jest otwartość i zrozumienie, iż sukces jednej nie oznacza porażki drugiej.
Więc zamiast obawiać się konkurencji, lepiej zastanowić się, jak można razem coś zbudować. Bo przecież o wiele przyjemniej jest jeść tort wspólnie, niż walczyć o jego ostatni kawałek!
Marta Zawadzka
Certyfikowany life coach i mówca motywacyjny. Założycielka grupy Success in Skirt oraz Polish American Network, a także była prezenterka audycji „Bez Limitu”