Zdemolowała wynajmowane mieszkanie. Na remont wydał kilkadziesiąt tysięcy. "Wszystko umorzone"

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Pan Arkadiusz rok temu zastał swoje wynajmowane mieszkanie w opłakanym stanie. Najemczyni nie płaciła rachunków, a na dodatek prowadziła hodowlę królików. Na remont wydał kilkadziesiąt tysięcy. Teraz zdradził, jak skończyła się cała sprawa.
Pan Arkadiusz w 2023 roku wynajął swoje mieszkanie nauczycielce z dwójką dzieci i królikami. Umowę podpisali na rok, a mężczyzna zdecydował się na taki krok, by podreperować domowy budżet. Po ośmiu miesiącach kobieta, która "przez większość czasu za mieszkanie nie płaciła", wysłała mu wiadomość SMS z informacją, iż się wyprowadza. Pan Arkadiusz po wejściu do lokalu zastał kompletną demolkę. Mieszkanie było brudne, meble zniszczone i przesiąknięte moczem oraz odchodami zwierząt. niedługo okazało się, iż najemczyni prowadziła hodowlę królików, które biegały samopas po całym domu.


REKLAMA


Zobacz wideo


Pokazywał, jak wygląda mieszkanie po wynajmie. Na remont wydał kilkadziesiąt tysięcy
- Szafy, kanapy i tak dalej, wszystko wylądowało w śmietniku - relacjonował na TikToku w 2024 roku i dodawał, iż zniszczenia odnawia sam, a kobieta nie odbiera od niego telefonów. - Raz odpisała mi zdawkowo na kilka SMS-ów, gdzie, całe szczęście, przyznała się do wszystkiego. To będzie ważnym dowodem w sprawie - tłumaczył. Koszty naprawy, jak wspominał w czerwcu 2024 roku, oscylowały między 40 a 50 tysięcy złotych. Sprawę opisywaliśmy w 2024 roku (link tutaj).


Ponad rok później pan Arkadiusz wrócił z aktualizacją w sprawie. Mężczyzna przyznał, iż był w trudnej sytuacji finansowej i zdrowotnej. Mimo to po pracy, nocami i w weekendy starał się zrujnowane mieszkanie odnawiać na własną rękę. - Trzeba było wymienić większość mebli, wszystkie ściany zrobić, sufity, ozonowanie, odkażanie... - wyliczał na opublikowanym na TikToku filmiku. Dodatkowo musiał wymienić większość sprzętów. - Bardzo dużo to pochłonęło czasu, pieniędzy i nerwów - podsumował i dodał, iż mieszkanie sprzedał i niedługo się wyprowadza za granicę.
Co grozi za zdemolowanie mieszkania? "Wszystko zostało umorzone"
Opowiedział też, jak skończyła się sprawa z najemczynią. - Wszystko zostało umorzone - zdradził. Mógł wytoczyć proces cywilny, ale zdecydował się tego nie robić. Okazało się bowiem, iż kobieta ma już ogromne długi, komornika i inne sprawy cywilne. - choćby gdyby udało mi się wygrać, to tych środków i tak nigdy bym nie odzyskał - skwitował.


Dobrze, iż już po wszystkim. Szkoda tylko pana nerwów i pieniędzy.
Ludzie nie mają krzty poczucia zażenowania.
Szkoda, iż nie udało się wyegzekwować zapłaty. Ale najważniejsze, iż Ty czujesz się lepiej. Powodzenia w nowym miejscu
- czytamy w komentarzach.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału