Zdecydowałem się zignorować rodzinę

naszkraj.online 10 godzin temu
Kiedyś na wsi było wesoło – młodzież szalała na potańcówkach, choćby jeździła do sąsiednich wiosek. Nie było internetu, więc bawili się, tańczyli, żartowali, a życie było zupełnie inne. Kinga zakochała się w Jacku z sąsiedniej wsi. Pewnego razu przyjechał na swoim zdezelowanym motorze na dyskotekę i zobaczył ją – od razu stracił głowę. Delikatna, skromna […]
Idź do oryginalnego materiału