Zażyła tabletkę poronną. Cztery dni później już nie żyła

zycierodzina.pl 1 rok temu

Aborcyjne lobby wciska ludziom tabletki aborcyjne jako „skuteczny i bezpieczny środek na przerwanie ciąży”. Aborcjoniści lubią promować kłamliwe hasła typu: „prawo wyboru”, „aborcja jest ok”, „aborcja jest bezpieczna”. Prawda jest jednak inna. O tym, iż aborcja jest śmiertelnym zagrożeniem również dla matki, przekonała się młoda dziewczyna Alyona Dixon, klientka Planned Parenthood.

Dwudziestoczteroletnia Alyona Dixon postanowiła pozbyć się dziecka poprzez zażycie tabletek aborcyjnych. W placówce Planned Parenthood otrzymała stosowne tabletki. Czy została ostrzeżona, iż sama również może doświadczyć uszczerbku na zdrowiu, a choćby zaryzykować własnym życiem? Czy ktoś jej powiedział (zgodnie z prawdą): Hej, zastanów się, nasze tabletki zabijają nienarodzone dzieci, ale również matki, więc przemyśl to może? Raczej nie. Młoda kobieta usłyszała zapewne, iż zażywając środek uwolni się od problemu i będzie miała spokój. Cóż, nie będzie.

Już kilka dni po zażyciu pigułek Alyona trafiła do szpitala z silnymi bólami i krwawieniem. Lekarze zauważyli u niej takie objawy jak bóle brzucha, wymioty i biegunkę, ciężkie odwodnienie, ostrą niewydolność nerek, leukocytozę, posocznicę, kwasicę mleczanową, hipokaliemię, tachykardię zatokową, kwasicę metabolicznę, aktywność elektryczną bez tętna, niewydolność oddechową. Stan chorej tylko się pogarszał, konieczna była reanimacja. Niestety okazała się bezskuteczna. Zgon stwierdzono o godz. 5:32, 28 września 2022 roku. Jako przyczynę śmierci podano „powikłania po aborcji septycznej”.

Czyżby producent tabletek na aborcję wydał towar wadliwy? Może firma zapomniała przeprowadzić odpowiednie testy, zlecić badania? Nasz towar zabije tylko dziecko, czy matkę również? Nieważne. Zysk – to jest ważne! Dla aborcjonistów liczą się przede wszystkim pieniądze, a te z aborcji są liczone w miliardach dolarów. Ludzka tragedia nikogo tu nie interesuje.

Udana aborcja zawsze kończy się śmiercią przynajmniej jednego człowieka. W tym przypadku nie żyje dwoje ludzi – niewinne dziecko oraz matka, która uwierzyła aborcjonistom, iż tabletka będzie dla niej bezpieczna. Aborcja nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. I o tym należy mówić głośno, wbrew kłamliwej propagandzie aborcyjnych aktywistów.

Tekst: Mikołaj Brzyski

Idź do oryginalnego materiału