Żywica epoksydowa to materiał, który zdobył popularność we wnętrzach, w ogrodach i jubilerstwie. Łatwość obróbki stwarza spore możliwości osobom, które wcześniej pracowały w zupełnie innych branżach.
Żywica epoksydowa jest materiałem syntetycznym, połączeniem dwóch składników: płynnej żywicy i specjalnego utwardzacza. Przypomina, a zdaniem niektórych wręcz „zamienia się” w szkło, jednocześnie będąc od niego produktem lżejszym i bezpieczniejszym, ponieważ nie rozbija się np. przy upadku na ziemię
– zresztą dzięki temu nazywana jest szkłem jubilerskim. Jest odporna na uszkodzenia mechaniczne oraz wilgoć. Z żywicy epoksydowej można wykonać niemal wszystko, dlatego dla wielu branż jest materiałem z ogromnym potencjałem, m.in. dla branży jubilerskiej, budowlanej, ogrodniczej, a choćby elektronicznej. Na topie są m.in. różnego typu ozdoby do wnętrz: ramki na zdjęcia, tace, podstawki pod kubki, a także produkty o większych gabarytach, np. meble (stoliki i ławy) oraz posadzki, blaty kuchenne i łazienkowe (szczególnie efektownie prezentuje się w połączeniu z drewnem). Żywicą można choćby malować obrazy. Masa żywicy epoksydowej jest stosowana do laminowania, klejenia i zalewania. Materiał ten szczególnie upodobali się rękodzielnicy do wyrobu nietuzinkowej biżuterii, która jest nie tylko konkurencyjna cenowo, ale również oryginalna wizualnie. Wytwórców na rynku jest coraz więcej i to z różnorodną, niebanalną ofertą. Małe dzieła sztuki powstają dzięki temu, iż zalać żywicą można wszystko: suszone kwiaty, listki, muszelki, owady, brokat czy zdjęcie bliskiej osoby, sierść psa i włos dziecka – coraz częściej klienci proszą o indywidualne projekty związane z ważnymi wydarzeniami w ich życiu, wspomnieniami lub osobami. Ograniczeniem twórcy jest jedynie wyobraźnia. Rzeczy wykonane z żywicy epoksydowej można dowolnie barwić i formować. Sandra Muras, właścicielka marki Leśne Szepty, dzięki żywicy epoksydowej pomaga właścicielom pupili zachować o nich pamięć na zawsze. Zajęła się tym zawodowo po miesiącach walki o zdrowie i życie ukochanego zwierzaka.
– Z wykształcenia jestem nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Pracowałam w przedszkolu leśnym, więc na co dzień miałam styczność z naturą i ogromną kreatywnością moich dzieci przedszkolnych. Od zawsze byłam osobą empatyczną i z głową pełną pomysłów artystycznych. O żywicy zaczęłam myśleć, gdy po wielu miesiącach walki o zdrowie ukochanego królika weterynarz zaczęła mi uświadamiać, iż to mogą być ostatnie chwile życia mojego pupila
– mówi Sandra Muras. – Chciałam stworzyć po nim pamiątkę i tak natknęłam się w internecie na możliwości, jakie daje żywica epoksydowa. Ostatecznie zatopiłam futerko króliczka w breloczku. To sprawiło, iż zaczęłam szukać innych inspiracji do zrobienia kolejnych rzeczy. To był czas, gdy żywica nie była jeszcze popularna w Polsce tak, jak teraz, więc uczyłam się z zagranicznych filmików na YouTubie. Byłam pod wrażeniem, jakie możliwości daje ten surowiec. Zaczęły więc powstawać kolejne moje przedmioty, podobały się moim znajomym. Zauważyłam, iż tworzenie z żywicy daje mi jeszcze inne korzyści, m.in. uspokaja mnie i wycisza. Zaczęłam więc tworzyć dla przyjaciół, pokazywałam swoje prace w mediach społecznościowych. Odzew był spory. To zmotywowało mnie do założenia własnej, małej pracowni artystycznej. Dziś nie mam wątpliwości, iż żywica to wszechstronny materiał. Można z niego stworzyć ozdoby, pamiątki, figurki. Jest to trudny proces, wymaga wielu prób i błędów, ale gdy już nauczymy się z nią pracować, można się w niej dosłownie zakochać. W międzyczasie, jak firma już działała, skończyłam szkołę o profilu złotnik-jubiler, aby tworzyć coraz bardziej wymagające wzory w jubilerstwie. Dziś wiem, iż to był dobry, zawodowy pomysł.
Cierpliwość to połowa sukcesu
Aby założyć firmę oferującą produkty biżuteryjne lub dekoracyjne z żywicy epoksydowej, nie trzeba mieć żadnych pozwoleń czy spełniać konkretnych wymagań prawnych lub sanitarnych. Warto jednak pamiętać, iż choć utwardzona żywica jest bezpieczna, to inaczej sytuacja wygląda na początkowym etapie produkcji. Kiedy żywica jest w stanie płynnym, może być wówczas toksyczna, podobnie jak opary z niej się unoszące. Dlatego pomieszczenie z dobrą wentylacją i temperaturą do produkcji z żywicy epoksydowej to podstawa. choćby jeżeli jest to powierzchnia wygospodarowana we własnym domu lub mieszkaniu, należy o te zabezpieczenia koniecznie zadbać. Wielkość lokalu warto dostosować do rodzaju asortymentu oraz jego ilości i różnorodności, pamiętając, iż produkując biżuterię, niezbędna będzie przestrzeń zarówno do przechowywania wykorzystywanych materiałów, jak i gotowych produktów. W pomieszczeniu powinno znaleźć się miejsce na niezbędne narzędzia do produkcji, takie jak: mieszadło do żywicy, formy do odlewania (mogą być silikonowe, metalowe, drewniane), pistolet cieplny, za pomocą którego pozbędziemy się pęcherzyków powietrza z żywicy po zalaniu całości oraz zapewniające bezpieczeństwo rękawice ochronne, maska przeciwpyłowa czy przyłbica. Temperatura pomieszczenia, w którym będziemy pracować, najlepiej, aby wynosiła 21-28 stopni Celsjusza (sugerowana to 24 stopnie). Należy zwrócić na to uwagę, ponieważ w przypadku rozrabiania żywicy w niższych temperaturach mogą w niej powstać pęcherzyki. W zależności od jakości i marki niezbędnych akcesoriów, wyposażając i przystosowując pomieszczenie do pracy, należy na starcie liczyć się z wydatkiem co najmniej 20 tys. zł.
Dostępne są różne rodzaje żywicy epoksydowej, które w zależności od rodzaju pracy różnią się tzw. grubością zalania, czasem utwardzania, trudnością lub łatwością w obróbce. Można ją kupić przez internet lub w sklepach budowlanych. Żywica epoksydowa ma dużą wydajność. Ceny w zależności od rodzaju i jakości zaczynają się od 100 do kilkuset złotych za kilogram. Droższa np. od matowej jest krystalicznie czysta żywica, która choć schnie długo, zapewnia wyjątkowy efekt. Żywicę można uatrakcyjnić o barwnik, co pozwala tworzyć zróżnicowaną ofertę kolorystyczną.
Podstawowe techniki pracy z żywicą warto poznać od strony praktycznej na warsztatach i kursach – a tych jest na rynku dość sporo, ceny wahają się od 50 zł za godzinę do powyżej 1 tys. zł w zależności od oferty (są prowadzone zarówno zajęcia online, jak i wyjazdowe kursy).
Z żywicy można tworzyć zarówno półfabrykaty do biżuterii, np. koraliki, jak i gotową biżuterię typu pierścionki, bransoletki, kolczyki czy całe zestawy biżuteryjne. Bez wątpienia jej największym atutem jest możliwość tworzenia biżuterii bez potrzeby używania drogich maszyn, urządzeń oraz łatwość łączenia jej z innymi elementami.
– Ważne są pomysły oraz jakość wykonania. Bylejakości w tej branży nie da się ukryć. Moją fascynacją od samego początku była natura i jej wyjątkowość oraz niepowtarzalność. Z czasem zaczęłam tworzyć pamiątki po pupilach, więc inspiracją w tych pracach są historie psów czy kotów moich klientów. To, jaki był pupil, co lubił robić, a choćby kolor ich obroży często przekłada się na wygląd biżuterii – mówi Sandra Muras. – Na początku bardzo mnie zaskakiwały rzeczy, które miały się znaleźć w wyrobach, np. wylinka gekona czy pazur pieska. Dla wielu osób jest to niewiarygodne, iż ktoś chciałby nosić taką biżuterię, ale dla mnie jest to już codzienność. W sklepie mam kilkanaście ofert związanych z biżuterią pamiątkową. Do wyboru są naszyjniki, zawieszki, bransoletki czy pierścionki, ale otwarta jestem także na inne pomysły. Biżuterię w zależności od modelu wykonuję ze srebra próby 925, srebra próby 925 złoconego 24-karatowym złotem oraz złota próby 585. Środek biżuterii wypełniony jest żywicą firmy Dipon.
Cena wynika z trudności wykonania
Artystyczne dzieła z żywicy epoksydowej w jubilerstwie są w tej chwili chętnie kupowanym towarem i mają spore grono odbiorców. Podstawą dotarcia do klienta i poszerzania bazy odbiorców jest dobrze przygotowany graficznie (czytelna i prosta nawigacja) sklep internetowy oraz stała obecność w mediach społecznościowych. Z czasem dochodzi do tego jeszcze marketing szeptany. Warto także pojawiać się na targach branżowych, które stwarzają potencjalnym klientom możliwość zobaczenia i przymierzenia biżuterii z żywicy epoksydowej. Z racji tego, iż handel rękodziełem odbywa się głównie w sieci, polscy twórcy mają ułatwiony dostęp do rynków zagranicznych. Swoje produkty można wystawiać zarówno w zagranicznych galeriach internetowych, jak i portalach sprzedażowych. Dobrym pomysłem i praktyką jest prowadzenie bloga oraz pokazywanie w mediach społecznościowych, jak powstają produkty, jednocześnie tłumacząc, z czego wynika ich cena. Tworzenie z żywicy oraz autorskie pomysły to czasochłonne wyzwanie, które nie może ceną równać się z ofertą sklepów sieciowych. Ceny produktów są mocno zróżnicowane – kształtują się między 20 zł do sporo powyżej 500 zł. Wiele zależy od trudności wykonania i pomysłu, także tego sugerowanego przez klienta. Bardzo często pojawiają się nietypowe zamówienia, które zwykle związane są z jakąś historią lub wydarzeniem ważnym dla danej osoby: od ulubionych kwiatów zerwanych na łące przez klientki, przez muszelki i bursztyny znalezione na plaży czy bukiet ślubny. Pracowite są zlecenia bardzo złożone oraz różnego rodzaju rozbudowane komplety. Czas oczekiwania na realizację jest różny, zależy od tego, w jakim okresie klient złoży zamówienie. Najbardziej gorący czas jest przed Dniem Matki oraz świętami. Na indywidualne zamówienie u niektórych twórców trzeba czekać około miesiąca, czasami choćby dwa.
– W Leśnych Szeptach realizacja zamówienia trwa długo, czasami od trzech do choćby 14 tygodni. Każda praca, projekt, ułożenie futerka w żywicy jest od początku do końca konsultowany z klientem. Czasami klienci mają swoją wizję na biżuterię, która nie jest dostępna w sklepie, więc to trwa, abyśmy razem przygotowali specjalną bazę lub zamówili potrzebne komponenty – mówi Sandra Muras. – Aktualnie personalizowane zamówienia związane z pupilami to 90 proc. zamówień w mojej firmie. Na początku tworzyłam biżuterię np. z zatopionymi kwiatami, która była dostępna od ręki. Teraz niemal całkowicie poświęciłam się zamówieniom personalizowanym, ponieważ sprawiają mi najwięcej satysfakcji.
Choć sezonowość tej branży nie dotyczy, to są okresy zwiększonej sprzedaży (święta, okres komunii, ślubów, popularnych imienin itp.). Gorszy okres sprzedaży, podobnie jak w całej branży jubilerskiej, to początek roku oraz jesień. Wielu doświadczonych twórców z czasem poszerza swoją ofertę o ukierunkowane warsztaty dla dorosłych i dzieci oraz obecność na pokazach np. na różnego rodzaju eventach czy imprezach firmowych. Niektórzy rękodzielnicy obok biżuterii oferują także akcesoria związane z wyposażeniem wnętrz (np.: podstawki, ramki do luster lub zdjęć, świeczniki, patery na ciasto).
Zakładamy małą pracownię z produktami z żywicy epoksydowej
KOSZTY INWESTYCYJNE
strona internetowa ze sklepem: 7 tys. zł
wynajem oraz adaptacja pomieszczenia na pracownię: 60 tys. zł
zakup żywicy i niezbędnych dodatków oraz akcesoriów: 10 tys. zł
RAZEM: 77 tys. zł
KOSZTY MIESIĘCZNE
opłaty związane z wynajmem oraz funkcjonowaniem warsztatu (np. prąd): 3 tys. zł
obecność na targach, reklama w internecie i mediach społecznościowych, opieka SEO (nie każdy miesiąc): 1 tys. zł
zakup żywicy i dodatków (nie każdy miesiąc): 3 tys. zł
RAZEM: 7 tys. zł
Spodziewane przychody miesięczne
sprzedaż różnorodnych produktów z żywicy epoksydowej: 9 tys. zł
organizowanie kursów i warsztatów z pracą z żywicą epoksydową (stacjonarnie i online): 6 tys. zł