Zaskakujące doniesienia o Przemysławie Czarnku. Jednak nie trafi do kancelarii prezydenta. Wskazano powód

zycie.news 6 godzin temu
Zdjęcie: Przemysław Czarnek/ YouTube @MEN


Jak podaje portal „Goniec”, choć Przemysław Czarnek był rozważany jako kandydat na szefa kancelarii Karola Nawrockiego, ostatecznie nie obejmie tej funkcji. Powód? Nie zamierza zrezygnować z pełnienia funkcji wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent elekt postawił jeden warunek.

Niebawem zaprzysiężenie prezydenta

Karol Nawrocki już niebawem oficjalnie obejmie urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z decyzją marszałka Sejmu Szymona Hołowni, uroczyste Zgromadzenie Narodowe odbędzie się 6 sierpnia o godzinie 10:00. To właśnie wtedy nowy prezydent złoży przysięgę i rozpocznie swoją pięcioletnią kadencję. Jednym z pierwszych wyzwań stanie się skompletowanie najbliższego zespołu w Pałacu Prezydenckim.

Jak wynika z medialnych doniesień, funkcję szefa gabinetu prezydenta ma objąć Paweł Szefernaker, natomiast na czele Kancelarii Prezydenta ma stanąć Zbigniew Bogucki. Jego zastępcą planowany jest Adam Andruszkiewicz.

Wbrew wcześniejszym spekulacjom, Przemysław Czarnek nie trafi do ścisłego grona współpracowników głowy państwa. Choć rozważano go jako kandydata na wysokie stanowisko, jego dalsze zaangażowanie w struktury Prawa i Sprawiedliwości przekreśliło możliwość pracy u boku Nawrockiego.

Z doniesień medialnych wynika, iż Czarnek nie zamierzał zrezygnować z funkcji wiceprezesa PiS, co miało być warunkiem Karola Nawrockiego.

Jest reakcja Przemysława Czarnka

Przemysław Czarnek w ostatnich wypowiedziach dla mediów potwierdził, iż mimo trwających rozmów z prezydentem elektem, jego priorytetem pozostaje pełnienie funkcji wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podkreślił, nie widzi konfliktu między działalnością partyjną a pracą w Kancelarii Prezydenta, choć jednocześnie przyznaje, iż rozumie podejście Karola Nawrockiego. Nowy prezydent ma bowiem jasno określoną wizję swojego zaplecza – chce otoczyć się osobami niezwiązanymi bezpośrednio z bieżącą polityką partyjną.

„Karol Nawrocki nie chce mieć u siebie funkcyjnych, politycznych urzędników. Szanuję to. Z drugiej strony przecież nie ma zakazu, iż będąc wiceprezesem PiS i szefem lubelskich struktur, nie mógłbym sprawować tej funkcji” – powiedział Czarnek w rozmowie z „Super Expressem”.

Dziennik wskazuje, iż Czarnek ma ambitne plany na przyszłość. Chciałby zostać w przyszłości numerem jeden w PiS. „On po prostu chce być prezesem za kilka lat, a choćby premierem w rządzie PiS i Konfederacji” – powiedziało źródło dziennika.

Idź do oryginalnego materiału