W czasach, gdy inflacja zmusza wiele rodzin do cięcia kosztów, coraz trudniej znaleźć środki na odpoczynek, zwłaszcza za granicą. A jednak niektórzy potrafią tak zarządzać domowym budżetem, by nie rezygnować z marzeń. Para z dwójką dzieci pokazuje, iż z przeciętnymi dochodami da się podróżować i oszczędzać. W artykule przyglądamy się ich metodom i sprawdzamy, co tak naprawdę działa.
REKLAMA
Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce
Kto może sobie pozwolić na wakacje?
Dla wielu rodzin wakacyjne wyjazdy są sporym obciążeniem finansowym. Szalejąca drożyzna nie ominęła branży turystycznej, więc rodzinny wyjazd na tydzień nad morze lub na Mazury stał się sporym wydatkiem. Niektórzy nie rezygnują z wakacyjnych planów, ale w ciągu roku mocniej zaciska pasa.
Rozmyślania na temat kosztu wakacji skłaniają do przemyśleń dotyczących dochodów i domowego budżetu. Niedawno na eDziecko pojawił się artykuł: "My z mężem mamy 9 tys., trójkę dzieci i stać nas na wakacje. Inni żyją ponad stan, a potem są zdziwieni", który wywołał na Facebooku dyskusję wśród czytelników. Niektórzy porównywali swoją sytuację materialną do sytuacji tytułowych bohaterów, inni nie dowierzali, iż dysponując takimi środkami można w ogóle gdziekolwiek z dziećmi wyjechać.
Ktoś zwrócił uwagę, iż wystarczy dobrze zarządzać domowymi finansami i można odłożyć pieniądze na wyjazd: "Jak się umie gospodarować pieniądzmi to choćby przy mniejszych zarobkach można sobie pozwolić na wczasy za 10 tys. zł". Ktoś inny nie dowierzał: "Normalny człowiek mający dom, auto i opłaty oraz rodzinę raczej z 10 tys. nie odłoży na wakacje. Same opłaty miesięcznie to 5 tys. Żyć i ubrać też się trzeba".
"Taniej niż nad Bałtykiem"
Jedna z użytkowniczek Facebooka napisała: "My mamy 6 tys. zł i jest nas czworo, w tym niepełnosprawny sześciolatek i jakoś co roku udaje nam się wygospodarować na wakacje i np. w Czarnogórze na początku września płacę za noclegi ok. 3 tys. zł. Taniej niż nad Bałtykiem." Inna stwierdziła: "Trzeba mieć samozaparcie, aby chcieć odłożyć. Ja ciągnę dwa etaty, aby móc tydzień spędzić gdzieś indziej."
Wakacje we wrześniu?
Coraz częściej rodzice decydują się na przełożenie wakacyjnych wyjazdów na wrzesień. Poza sezonem w wielu przypadkach jest taniej, poza tym w popularnych miejscowościach wypoczynkowych nie ma już tłumów ludzi. Są też i tacy, którzy decydują się na wyjazd we wrześniu, bo w wybranym przez nich miejscu jest chłodniej. Rodzice nie widzą problemu w tym, iż ich pociechy opuszczają tydzień lub dwa tygodnie szkoły. Innego zdania jest MEN. - Mamy głosy nauczycieli i dyrektorów, iż rodzice traktują szkołę jako miejsce, gdzie dziecko może chodzić albo może nie chodzić - powiedziała niedawno na antenie Radia ZET Katarzyna Lubnauer, wiceministerka edukacji. Przypomniała, iż obowiązek szkolny to wciąż obowiązek, a nie wybór. - Na razie się przyglądamy - zaznaczyła.