
Mamy w Polsce dramatyczny, narastający kryzys demograficzny. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tys. dzieci, o 147 tys. miej niż w roku poprzednim. To tak jakby każdego roku przestawało istnieć miasto wielkości np. Olsztyna. Co na to rząd?

Mamy w Polsce dramatyczny, narastający kryzys demograficzny. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tys. dzieci, o 147 tys. miej niż w roku poprzednim. To tak jakby każdego roku przestawało istnieć miasto wielkości np. Olsztyna. Co na to rząd?