W czasach PRL gospodynie domowe potrafiły wyczarować coś z niczego. Do kanonu polskiej kuchni na stałe weszły m.in. oszukane schabowe z mortadeli czy blok czekoladowy. A czy słyszeliście kiedyś o homarze po polsku? Ten przepis przypomniała Joanna, autorka bloga Królestwo garów.
Homar po polsku to danie z czasów PRL-u. Nazwa jest jednak myląca. Na liście składników na próżno szukać prawdziwego homara. Chyba iż ktoś będzie miał ochotę dorzucić odrobinę mięsa homara z puszki, nie jest to jednak konieczne.
Oryginalny przepis na to danie pochodzi od Ireny Gumowskiej, autorki książek kulinarnych ubiegłego wieku.
Według niej potrawa podawana była w domu prof. Tadeusza Gronowskiego Mistrza Kapituły Orderu Pomiana, powstałej na cześć Edwarda Pomiana-Pożerskiego, twórcy pierwszej w Paryżu wyższej szkoły gastronomicznej. Order Pomiana przyznawany był najwybitniejszym gastronomom świata w latach 1965-1976.
– pisze Joanna Krzewińska na swoim blogu Królestwo garów.
Na blogu znajdziecie również fantastyczny przepis na kwiaty cukinii faszerowane szpinakiem
Homar po polsku – przepis krok po kroku
Składniki:
- 500 g wędzonego dorsza,
- 2 marchewki (około 100 g),
- sok z 1/2 cytryny,
- 100 g majonezu,
- natka pietruszki.
Sposób przygotowania:
- Przygotowanie homara po polsku jest dziecinnie proste. Rybę należy najpierw dokładnie oczyścić ze wszystkich ości i rozdrobnić widelcem.
- Marchewki umyć, obrać i zetrzeć na drobnej tarce.
- Następnie do ryby dodać marchewkę, wlać sok wyciśnięty z cytryny, majonez i posiekaną pietruszkę. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i odstawić na chwilę, by smaki się przegryzły. Homar po polsku gotowy!
Homara po polsku możecie podać na rodzinnym przyjęciu. jeżeli przeraża was ilość majonezu w tym przepisie, wymieszajcie go z jogurtem naturalnym lub sięgnijcie po majonez o obniżonej kaloryczności. Smacznego!