W jaskini sztuki na Farnej
indyjskie rytmy się rozchodzą
wirtuoz gra na glinianym garnku
towarzyszy mu kontrabas
słuchamy oczarowani
egzotyczną muzyką
podróżujemy po Indiach
w wyobraźni wszyscy
co chcą to usłyszą....
Okazuje się, iż w Indiach tylko jedna rodzina z pokolenia na pokolenie, z dziada pradziada wykonuje te niezwykłe instrumenty....
Pośród obrazów, rzeźb, fotografii ta egzotyczna muzyka smakowała jeszcze lepiej....
Farna 6, to miejsce szczególne, nie ma drugiego takiego w naszym mieście...
Te magiczne dłonie Giridhara potrafią wydobyć niezwykłe dźwięki z tak nietypowego instrumentu...
Artyści zebrali zasłużone oklaski i owacje...
Oczywiście były także wpisy do Leonardowej kroniki czyli "Księgi Piotrowej".....
Rozmowy, opowieści, anegdoty dopełniły reszty....
Kronikarza nie mogło zabraknąć na tak niezwykłym wydarzeniu.....