W małych sklepach i dużych marketach co i rusz powstaje wiele udogodnień, które mają służyć nie tylko klientom, ale także ułatwiać pracę pracownikom. W trosce o kontrolę, iż rzeczywiście zapłaciliśmy za produkty przy kasie samoobsługowej, w niektórych miejscach ustawiane są bramki, które otwierają się dopiero gdy przyłożymy paragon do czytnika. Sprawienie, żeby mechanizm zadziałał, nie jest jednak wcale takie proste, o czym z pewnością przekonało się już wiele osób (sama też regularnie miałam z tym problem). Na facebookowym profilu "Pomysłodawcy" pojawił się trik, który pomaga rozwiązać kłopot.
REKLAMA
Zobacz wideo Okradał sklepy i udawał manekina, by nie zostać złapanym
Nie wyjdziesz ze sklepu bez potwierdzenia zakupów. Wiadomo już, jak przyspieszyć otwieranie bramek
Kasy samoobsługowe doceniają zwłaszcza ci, którzy przychodzą do sklepu po nie więcej niż 5 rzeczy i nie chce czekać im się w kolejce do kasjera przy taśmie. W wielu miejscach zwykle jakaś jest wolna, dlatego możemy gwałtownie zeskanować produkty, zapłacić, chwycić paragon i udać się do bramki wyjściowej. Tu często pojawia się problem, bo ta nie chce się otworzyć i "tańczymy macarenę" z kwitkiem w ręku.
"Pomysłodawcy" regularnie dzielą się nieoczywistymi metodami, które mogą znacznie ułatwić życie. W jednym z ostatnich postów poruszono właśnie problem otwierania bramek przy pomocy paragonów w sklepach. Okazuje się, iż winny może być papier, z którego zostały wykonane, o czym poinformował jeden z czytelników profilu.
Te czytniki w większości to skanery optyczne, w których czujnik wykrywa światło odbite od białych i czarnych elementów. Jednak w tej chwili w wielu marketach stosuje się bardziej ekologiczny papier do drukarek fiskalnych - nie jest on idealnie biały, a do tego jest bardzo cienki. Przez to kontrast między bielą a czernią jest zaburzony, a światło odbija się niedokładnie, ponieważ papier przepuszcza jego część
- wyjaśniono. Jak więc sobie z tym poradzić? Można znacznie przyspieszyć proces otwierania bramek, jeśli... złożymy paragon na pół. Dzięki temu kod kreskowy zostanie odczytany o wiele szybciej. Autor wpisu zapewnił, iż testował tę metodę przez kilka dni i to rzeczywiście działa.
Jak gwałtownie wyjść ze sklepu? Podzielili się radami na skanowanie paragonu
Nasza redakcyjna koleżanka zwróciła również uwagę, iż któregoś razu, jedna z ekspedientek podzieliła się z nią istotną informacją dotyczącą działania tego systemu. Ma on bowiem lepiej odczytywać paragon, jeżeli będziemy trzymać go kilka centymetrów nad czytnikiem, zamiast "przyklejać" do niego papier i nim poruszać. Internauci też zostawili pod postem "Pomysłodawców" wiele komentarzy, w których podzielili się swoimi trikami lub zwrócili uwagę, iż przedstawiona metoda działa:
Ja kładę paragon i zakrywam dłonią, łapie od razu
Ja zawsze składam każdy paragon (taki odruch) i pewnie dlatego nigdy nie miałam problemu z jego skanowaniem
Ale odkrycie!
- pisali.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
