"Więcej znaczy więcej" zdaje się być jednym z czołowych motto ofert wakacyjnych. Tymczasem bez cienia megalomanii niezwykła ulica Spreuerhofstraße niczym ukryta perełka zachwyca wszystkich, którzy zdecydowali się zwiedzić historyczne zakątki niemieckiego miasteczka Reutlingen. Choć traktowana jest jak swoisty magnes na turystów, nie zachwyci nikogo, kto boryka się z klaustrofobią.
REKLAMA
Zobacz wideo "Nie polecę, nie warto", czyli jak oszczędzić na wakacjach. Bronek radzi w "Co tak drogo"
Najwęższa ulica świata to perełka Niemiec. Znajdziesz ją w Reutlingen
Zgodnie z informacjami opublikowanymi na oficjalnej stronie Reutlinge, ulica Spreuerhofstraße powstała w 1727 roku, kilkanaście miesięcy po ogromnym pożarze, który pochłoną aż 80 proc. powierzchni miasta.
W bardzo krótkim czasie płomienie zniszczyły znaczną część średniowiecznego miasta. Pożar pozbawił dachu nad głową około 7000 mieszkańców. Na szczęście nikt nie został ranny, a odnotowano tylko jedną ofiarę śmiertelną
- czytamy. Spreuerhof, od którego wywodzi się nazwa ulicy, pierwotnie był magazynem gromadzącym zboże należące do miejskiego szpitala. Podczas odbudowy miasta - przypadkowo czy nie - powstała niezwykle wąska uliczka, która okazała się na tyle "minimalistyczna", iż przez kolejne 300 lat nikt nie zdołał pobić jej rekordu. Do dziś świeci w Księdze Rekordów Guinnessa zaszczytnym tytułem najwęższej na świecie, zdobywając jednocześnie coraz to większe zainteresowanie wśród turystów uwielbiających podróżnicze dziwactwa. Dbają o to zresztą także władze Reutlinge.
interesujące miejsca w Niemczech nie kończą się na Berlinie. Tak wąskiej ulicy nie ma nigdzie na świecie
Spreuerhofstraße w najwęższym punkcie osiąga zaledwie 31 cm szerokości - w najszerszym punkcie centymetrów jest zaledwie o dziewięć więcej. I choć brzmi to lekko przerażająco, zaciekawieni przybysze bardzo chętnie próbują swoich sił w przejściu całego odcinka bez żadnych przeszkód. Musimy pamiętać jednak, iż igranie z losem w tym wypadku nie będzie do końca bezpieczne. Aby uchronić turystów przed drastycznym utknięciem pomiędzy budynkami, przed atrakcją pojawił się miernik, który pozwala na sprawdzenie, czy nasze ciało nie przekracza maksymalnej normy. Nie ignorujmy ostrzeżeń.
Niemcy słyną ze skromności, więc to adekwatny dla nas rekord. Ulica jest najmniejszą, ale znaczącą atrakcją dla Reutlinge. Cieszy się szczególnym zainteresowaniem wśród Amerykanów i Azjatów. To pozycja obowiązkowa podczas zwiedzania miasta
- mówiła dla portalu Spiegel Tanja Ulmer, ówczesna koordynatorka marketingu Reutlinge.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.