Długi weekend majowy dobiegł końca, ale czytelnicy wciąż dzielą się swoimi doświadczeniami z urlopów w listach do redakcji. Pani Elżbieta pokazała, ile zapłaciła za frytki i piwo podczas wizyty na Gubałówce. "Dosłownie garstka frytek, zmieściłyby się w dłoni i taka cena" — komentuje czytelniczka.