"Zamieszkałam w domu poza miastem, teraz żałuję. Tęsknię za mieszkaniem i świętym spokojem" [LIST DO REDAKCJI]
Zdjęcie: Zamieszkałam w domu, teraz żałuję. Tęsknie za mieszkaniem i świętym spokojem
"Wiele lat wyrzeczeń, czekania, nerwów i wreszcie ten wymarzony moment. Po kupnie domu oboje skakaliśmy z radości. Oczywiście nie obyło się bez kredytu i wielu katastrof podczas wykończenia, ale kiedy się przeprowadzaliśmy, czułam się, jakby wreszcie ziścił się mój wielki sen. Przez pierwszy tydzień. Potem było tylko coraz gorzej. Teraz czuje się więźniem banku i własnych marzeń. Z chęcią wróciłabym do mieszkania, gdyby to tylko ode mnie zależało" — napisała w liście do naszej redakcji pani Ola.