Opłaty za dodatkowy bagaż nie tylko od jakiegoś czasu wzbudzają spore kontrowersje, ale także sukcesywnie ulegają zmianie i się podnoszą. W związku z tym osoby podróżujące zaczęły szukać alternatywy dla obejścia konieczności wykupowania przewozu kolejnej walizki. Na trasach europejskich z pomocą miała przyjść firma InPost. Usługi nadawania paczek sprawdził @monarek_bc, który na co dzień dzieli się w mediach społecznościowych ciekawostkami dotyczącymi Barcelony.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowscy daleko poza podium w rankingu najbogatszych Polaków
InPost: Wysyłka za granicę robi furorę. Usługę skomentowano w mediach społecznościowych
Informacja o uruchomieniu dostaw zagranicznych przez firmę InPost dla wielu osób była niczym dar z nieba. Turyści, którzy podróżują do Hiszpani, Portugali, Francji, Belgi, Holandi, Włoch czy Luksemburgu, natychmiast upatrzyli sobie w tej usłudze szansę na zaoszczędzenie pieniędzy. Kupując bilet lotniczy, opłata za bagaż rejestrowany zwykle wynosi około 40-50 zł wzwyż (o kwocie decyduje ciężar). Koszt nadania paczki do innego kraju rozpoczyna się od 28,99 zł. Nic więc dziwnego, iż każdy, kto mógł, chciał przetestować ten sposób. Jedną z takich osób był Krzysztof, który prężnie działa w mediach społecznościowych.
Zamiast kombinować z przepełnioną walizką, sprawdziłem coś nowego - wysyłkę paczki InPostem z Polski do Hiszpanii za jedyne 50 zł!
- zapowiedział w jednym z postów. Na komentarze nie trzeba było długo czekać:
Moja siostra wysłała ponad tydzień temu, przez cały czas nie doszła
Ja już to testowałam ponad tydzień temu i paczka przez cały czas jest w centrum logistycznym. Miało być ultra, wyszło jak zawsze
Zamiast "ochów i achów" były same rozczarowania. Monastyrski na szczęście nie musiał dzielić losów swoich obserwatorów. Niemniej jednak po odebraniu paczki, jak sam stwierdził: Nie mogę po prostu polecić wam tego sposobu - a oto powód.
InPost: Przesyłki zagraniczne zbierają skrajne komentarze. Usługę trzeba będzie dopracować
Mamy ją, paczka doszła - tak rozpoczął wpis @monarek_bc. Podróż przesyłki nadanej z Poznania do Barcelony trwała - jak podaje Krzysztof - 6 dni 16 h i 16 minut, co w jego opinii stanowi całkiem dobry wynik. Forma wykonania usługi jak najbardziej zdobyła uznanie mężczyzny, który z zadowoleniem stwierdził, iż nic, co znajdowało się w pudełku, nie zostało uszkodzone. Niemniej jednak w ostatecznym rozrachunku stwierdził, iż nie może polecić swoim obserwatorom tej formy przesyłania bagażu rejestrowanego na czas wakacji, ponieważ pod poprzednim postem otrzymał mnóstwo zgłoszeń o sporych opóźnieniach.
Dostałem od was wiadomości, iż wasze paczki, nie są na czas, iż choćby po 14 dniach nie są u was czy po 20. Więc mimo iż chciałbym, to nie mogę po prostu wam polecić tego sposobu jako wysyłkę bagażu rejestrowanego, bardziej jako po prostu wysyłkę kurierską w świetnej cenie
- czytamy. Warto jednak pamiętać, iż usługa wysyłek międzykrajowych przez firmę InPost jest stosunkowo nową opcją.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.