Komunikat pojawił się na profilu polskiej ambasady w Jordanii w sobotę po południu. "Ze względu na dynamiczną sytuację bezpieczeństwa w regionie i ponowne otwarcie przestrzeni powietrznej nad Jordanią, zalecamy obywatelom RP przebywającym w Jordanii turystycznie możliwie szybkie opuszczenie kraju w bezpiecznym kierunku" – czytamy.
Polska ambasada w Jordanii apeluje do turystów
Dodano, by odnośnie lotów skontaktować się bezpośrednio z przewoźnikami. Przestrzeń powietrzna nad Jordanią została otwarta w sobotę o godzinie 7:30 lokalnego czasu (6:30 czasu polskiego). Kilka godzin później, o 10:00 (9:00 w Polsce), podobną decyzję podjął Liban, ale już pół godziny później ponownie ją zamknął, ogłaszając, iż będzie ona obowiązywać do niedzieli do godziny 6:00 (5:00 czasu polskiego).
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Egipt ogłosił, iż tymczasowo zaostrza zasady wjazdu. Od 13 do 16 czerwca turyści będą zobowiązani do posiadania potwierdzonego biletu powrotnego. Bez niego nie zostaną wpuszczeni na pokład samolotu.
Nie jest wykluczone, iż decyzja ta również może mieć związek z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Egipskie władze zatrzymały lub deportowały już wielu cudzoziemców próbujących dołączyć do propalestyńskiego marszu do Strefy Gazy.
W nocy z czwartku na piątek Izrael przeprowadził zmasowany atak na Iran. Jak mówił premier Benjamin Netanjahu, celem akcji jest powstrzymanie zagrożenia ze strony Iranu. Państwo to ma program rozwoju broni jądrowej i "jest w stanie wyprodukować broń nuklearną". Według izraelskich władz, byłoby to zagrożenie dla ich państwa.
W piątek wieczorem Iran odpowiedział. Wystrzelił pociski balistyczne w kierunku terytorium Izraela. Później Siły Obronne Izraela poinformowały, iż Iran wystrzelił w ich kierunku mniej niż 100 pocisków balistycznych w dwóch falach ataków.
