Zakopiańczyk o sylwestrze. "W latach 90. dochodziło do demolki"
Zdjęcie: Zakopiańczyk o sylwestrze. Pamiętam demolkę w latach 90.
Każdego roku Zakopane pęka w szwach od turystów, którzy chcą powitać Nowy Rok pod Tatrami. Jak wspomina w rozmowie z Onetem pan Marek, rodowity zakopiańczyk, tak też było w latach 90. — Wielu ludzi po alkoholu dostawało małpiego rozumu i rzucali butelkami oraz petardami gdzie popadnie — mówi. Jak podobają mu się dzisiejsze imprezy? Podzielił się z nami opinią.