Zakopane nie odpuści turystom. Górale ominą przepisy, a podróżni zapłacą

natemat.pl 3 dni temu
O Zakopanem w ostatnim czasie jest głośno nie tyle za sprawą budzącej się wiosny, czy ciekawych atrakcji, co opłatą miejscową w wysokości 2 zł. Przepychanka o opłatę klimatyczną na linii miasto-turyści trwa i być może znalazł się właśnie nowy sposób na jej zgodne z prawem pobieranie.


Nawet Bareja uśmiałby się patrząc na to, co dzieje się w Zakopanem. Na łamach naTemat niedawno informowaliśmy, iż stolica Tatr nareszcie będzie pod jednym względem najtańsza w Polsce. Radni przegłosowali tam obniżenie opłaty miejscowej o całe 10 groszy. Jednak chwilę później legalność pobierania tej opłaty podważył Naczelny Sąd Administracyjny.

Zakopane chce pobierać opłatę od turystów. NSA twierdzi, iż nie ma do tego prawa


Kwestia pobierania tzw. opłaty klimatycznej przez Zakopane od lat budzi wiele wątpliwości. Zgodnie z ustawą, żeby móc ją wprowadzić, miasto musi spełniać konkretne warunki. Na liście znalazła się m.in. jakość powietrza, która pod Tatrami od lat pozostawia wiele do życzenia, choć stale się poprawia.

Nie zmienia to jednak faktu, iż powietrze nie zawsze działa tam na korzyść turystów. Zresztą właśnie z powodu jego jakości w 2015 roku profesor ASP Bogdan Achimescu zaskarżył legalność pobierania opłaty klimatycznej w Zakopanem. Sprawa o kilkanaście złotych latami toczyła się przed różnymi sądami. Żeby było ciekawiej, ostateczny wyrok w tej kwestii zapadł 1 kwietnia.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, iż miasto nie powinno pobierać opłaty miejscowej z powodu zbyt niskiej jakości powietrza. Tym samym uchwała dotycząca jej pobierania powinna zostać uchylona, a turyści ubiegać się o zwrot nielegalnie pobranej opłaty. Z tym, iż o takim rozwiązaniu górale nie chcą choćby słyszeć.

Jak podkreślił burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz, choćby o ile pobór opłaty zostanie na chwilę wstrzymany, to i tak 12 kwietnia wejdzie w życie nowa uchwała. I to na jej podstawie miasto zacznie pobierać od każdego turysty 1,90 zł podatku miejscowego dziennie. Ten znów będzie można zaskarżyć. Dlatego Tatrzańska Izba Gospodarcza ma dla miasta inną propozycję.

Zakopane zrezygnuje z opłaty miejscowej. Będą pobierali inny podatek


W rozmowie z PAP Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej zaproponował, żeby zamiast opłaty klimatycznej Zakopane zaczęło pobierać podatek turystyczny. To popularne rozwiązanie w wielu europejskich krajach. Jego wysokość miasto może ustanowić samodzielnie, a i o podważenie go w sądzie byłoby trudno.

W ten sposób Zakopane mogłoby bez żadnych wątpliwości prawnych przez cały czas zasilać miejski budżet o ok. 4,5-5 mln zł rocznie. Danina od turystów mogłaby być przeznaczana na poprawę infrastruktury, z której korzystają podróżni.

Dodajmy, iż właśnie w taki sposób pieniądze z podatku turystycznego wykorzystuje m.in. Barcelona. Taką daninę od podróży w ostatnim czasie podniesiono w Grecji. I choć zwiększa to koszty wakacji dla turystów, to ostatecznie zasila lokalny budżet o pokaźną sumkę. Dlatego w Zakopanem wprowadzenie tego podatku pewnie jest tylko kwestią czasu.

Idź do oryginalnego materiału