Prace, które rozpoczęły się w 2015 roku, obejmowały ponad 10 kilometrów kanałów i kosztowały ponad 72 miliony złotych, z czego znaczną część sfinansowano z funduszy unijnych.
Modernizacja kolektora była konieczna ze względu na jego zły stan techniczny. Budowany w latach 50. i 70. ubiegłego wieku, kanał przez lata narażony był na uszkodzenia i degradację. Podczas prac odkryto m.in. poważne pęknięcia, rysy i nagromadzenie osadów, które zmniejszały przepływ ścieków i groziły awariami. W ekstremalnych przypadkach mogło to doprowadzić do całkowitego zniszczenia kanału.
Jednym z największych wyzwań była konieczność zachowania ciągłości odprowadzania ścieków podczas remontu. Aby to osiągnąć, zastosowano zaawansowane technologie by-passowe, które umożliwiały przekierowanie ścieków do czynnych przewodów bez przerywania pracy sieci. Było to najważniejsze dla minimalizacji uciążliwości dla mieszkańców.
Prace modernizacyjne obejmowały również zastosowanie nowoczesnych technologii bezwykopowych. W zależności od stopnia uszkodzeń kolektora, wykorzystano różne metody naprawy, w tym instalację modułów rurowych (KMR) oraz rękawów z włókna szklanego nasączonych żywicą, które utwardzano przy pomocy światła UV lub gorącej wody. Dzięki temu możliwe było zwiększenie przepływu ścieków i przedłużenie żywotności kanałów, przy jednoczesnym minimalnym zakłóceniu życia mieszkańców.
Jednym z ciekawszych znalezisk podczas prac była… cała kanapa, która, jak się okazało, trafiła do sieci kanalizacyjnej w nieznanych okolicznościach. Takie nietypowe odpady nie tylko zagrażają sprawności sieci, ale także mogą prowadzić do poważnych awarii.
Zakończenie tej inwestycji to istotny krok w kierunku zapewnienia mieszkańcom Poznania i okolic sprawnej i bezpiecznej infrastruktury kanalizacyjnej na wiele lat. Modernizacja Kolektora Prawobrzeżnego I była skomplikowanym, ale koniecznym przedsięwzięciem, które pozwoli uniknąć przyszłych problemów związanych z eksploatacją sieci.
