Naukowcy z PIE przeprowadzili badanie, w którym sprawdzili, jak to jest z podziałem obowiązków w domu. Nieraz słyszy się narzekania kobiet, iż mają zbyt dużo na głowie oraz mężczyzn, iż ciężko pracują i wieczorem należy im się odpoczynek. Jak to wygląda w liczbach? Nie są tu łaskawe.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakie obowiązki mają przedszkolaki w domu? "Umyć ręce, zrobić siku"
Równy podział obowiązków? Ledwo w jednej trzeciej polskich rodzin
"Choć w ostatnich dekadach odnotowano wzrost zaangażowania mężczyzn w obowiązki domowe, to nierówności wciąż pozostają wyraźne. [...] Wykonywanie większości prac domowych i opiekuńczych wskazuje aż 63 proc. kobiet i tylko 10 proc. mężczyzn. Jedynie 9 proc. kobiet twierdzi, iż ich partnerzy przejmują większość tych obowiązków. Przekonanie, iż w rodzinie obowiązki są dzielone po równo ma tylko 27 proc. matek i 36 proc. ojców małych dzieci" - mówi Iga Rozbicka, starsza analityczka w zespole ekonomii behawioralnej PIE.
Co ciekawe, choć w większości domów to na kobietach spoczywa większa odpowiedzialność za "sprawy organizacyjne", aż 65 proc. z nich jest z takiego podziału zadowolone. Wśród panów ten czynnik wynosi 89 proc. Ale tu nie ma się co dziwić - to oni są w korzystniejszym położeniu.
Jak się ma teściowa do powiększania rodziny?
A co jeszcze ciekawsze, ten właśnie poziom zadowolenia - jak zaznaczają naukowcy - jest jednym z kluczowych czynników zwiększających chęć posiadania dziecka. Okazuje się, iż choćby gdy podział obowiązków jest nierówny, ale partnerzy są zadowoleni, o ok. 16 proc. wzrasta ich chęć na powiększenie rodziny. Od czego jeszcze zależy nasza chęć posiadania większej dzieci? Badacze wylistowali kilka czynników:
płeć - panowie częściej wyrażają chęć powiększania rodziny,
liczba już posiadanych dzieci - najbardziej skłonni do powiększenia rodziny są rodzice jednego dziecka,
wiek najmłodszego dziecka - im jest starsze, tym skłonność do decyzji o kolejnym maleje.
Kolejny czynnik niektórych może zaskoczyć. Wspólne mieszkanie z rodzicami lub teściami to dla wielu osób prawdziwa udręka. choćby gdy relacje są poprawne, większość osób pewnie wolałoby mieszkać "na swoim" i po swojemu. Okazuje się jednak, iż potrafimy docenić obecność tatusia czy teściowej. Według badania, wspólne mieszkanie sprzyja decyzji o kolejnym dziecku. Jak określilibyście podział obowiązków w waszym domu? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.