Michelle Panning, terapeutka z dziedziny miłości, seksu i relacji, wybrała z tłumu przypadkowego mężczyznę i zapytała, czy pożyczy jej 100 dolarów. "Nie" - odpowiedział. I właśnie na taką odpowiedź liczyła. Rejection Therapy to trend, który w ostatnim czasie podbija TikToka. Wyzwanie polega na wystawianiu się na odrzucenie. Ludzie zaczepiają nieznajomych na ulicy i proszą ich o absurdalne rzeczy: wspólne wejście na drzewo, pożyczkę, zagranie w kamień papier i nożyce czy pozdrowienie mamy do telefonu. Im większe prawdopodobieństwo, iż przechodzień się na to nie zgodzi, tym lepiej. Całe wyzwanie trwa 100 dni. Jaki jest jego cel?
REKLAMA
Zobacz wideo ADHD u dorosłych. Psycholożka wymienia konkretne objawy: Wysyłanie maili bez załącznika, codzienne poszukiwania samochodu na parkingu
"To dobre ćwiczenie"
Dr. Taylor Wilmer, tłumaczył w rozmowie z CNN, iż wystawianie siebie na odrzucenie może być dobrym ćwiczeniem dla osób, które odczuwają niepokój i nie potrafią radzić sobie z odmową w codziennym życiu. Zaznaczył jednak, iż warto pamiętać przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie w czasie interakcji z nieznajomymi.
Jakiś czas temu Michelle Panning podjęła wyzwanie i postanowiła na własnej skórze sprawdzić, o co chodzi z "rejection therapy". Przez 30 dni dokumentowała swoje postępy na TikToku, prosząc ludzi o coraz bardziej absurdalne rzeczy. Raz podchodziła do kogoś, by ją przytulił. Innym razem pytała ekspedientki w sklepie z odzieżą, czy może zostać żywym manekinem.
"Dużo tracimy"
Chociaż na początku odczuwała dyskomfort rozmawiając z nieznajomymi, po miesiącu to uczucie zniknęło. Zaskoczyło ją też, iż chociaż często zakładała, iż od razu spotka się z odmową, niektórzy przystawali na jej prośby. - Pomyślałam sobie, iż strasznie dużo tracimy, kiedy nie ryzykujemy, bo boimy się odrzucenia - podzieliła się wnioskami.
Jak zaznaczała Jourdan Travers, psychoterapeutka z New Jersey i założycielka Awake Therapy , wyzwanie może być sposobem na lepsze poznanie siebie i zrozumienie, iż nieprzyjemne emocje, takie jak lęk, mogą pojawić się w pewnych sytuacjach. Kluczem jest umiejętność radzenia sobie z nimi.
- Odczuwanie niepokoju z powodu odrzucenia i w ogóle odczuwanie lęku czy strachu, to zupełnie normalne, ludzkie doświadczenia. … Te emocje w małych, możliwych do opanowania dawkach faktycznie pomagają nam zachować bezpieczeństwo. Dopiero kiedy ten strach lub lęk staje się tak duży, iż przeszkadza nam żyć i robić rzeczy, które chcemy robić, wtedy może być pomocne uzyskanie zewnętrznego wsparcia - mówił z kolei Dr. Taylor Wilmer.
