Już nie pamiętam jak dawno byłem na plaży. Jednocześnie dzisiaj po Krakowie jeździły linie muzealne MPK, więc korzystając z okazji pojechałem starym Jelczem z Dworca Głównego na Kurdwanów, skąd tramwajem wybraliśmy się na Bagry!
Mogłem się popluskać i pochwalić moim beach body! Ciężko uwierzyć, iż od mojego powrotu na siłownię minęło już 7 miesięcy!
Po ciężkim tygodniu pełnym dużej ilości pracy myślę, iż taki odpoczynek jest najlepszy.
Słońce, woda, przyroda. Nie ma nic piękniejszego.