Z życia wzięte. "Synowa chciała u mnie spać z moim synem w jednej sypialni": Oznajmiłam jej, iż nie będę tego tolerować

zycie.news 2 tygodni temu

Obie były po sześćdziesiątce. Jedna z kobiet opowiadała drugiej o swojej synowej. Byłam bardzo zaskoczona tą historią. Nie mogłam sobie choćby wyobrazić, iż coś takiego jest możliwe w dzisiejszych czasach.

Z opowieści dowiedziałam się, iż teściowa była bardzo oburzona tym, iż jej synowa postanowiła spać w jednej sypialni z własnym mężem (synem narratorki). Musicie się zgodzić, iż to niesłychana bezczelność!

Jej syn i jego żona postanowili wyremontować swój dom i na czas remontu, aby nie przeszkadzać budowlańcom, postanowili przenieść się do hotelu.

Kiedy narratorka dowiedziała się o tym, zadzwoniła do pary i zaprosiła ich do siebie, ponieważ ona i jej mąż mieli duży i przestronny dom z wystarczającą ilością miejsca dla wszystkich, a dla ich wnuków byłoby o wiele bardziej przydatne przebywanie na świeżym powietrzu niż w dusznym mieście.

Początkowo para chciała odmówić, argumentując swoją decyzję faktem, iż mają długą drogę do pracy od swoich rodziców, a ich dzieci musiałyby być wożone do szkoły, ale potem zdecydowali się zamieszkać z ojcem i matką mężczyzny.

Syn z rodziną i całym dobytkiem przyjechał do domu matki w sobotę rano. Synowa od razu powiedziała, iż nie zostaną długo, ale teściowa i jej mąż byli bardzo szczęśliwi, iż mogą spędzić czas ze swoimi wnukami.

Wieczorem syn i ojciec zaczęli naprawiać ogrodzenie, a synowa i teściowa majstrowały w kuchni. Następnie teść uruchomił saunę i wszyscy świetnie się odprężyli, po czym zasiedli do kolacji. Podczas gdy wszyscy oglądali telewizję, teściowa poszła pościelić łóżka dla wszystkich gości.

Teściowa i teść od wielu lat spali w różnych pokojach. Matka zrobiła łóżko dla syna w domu, a dla synowej i jej dzieci w budynku gospodarczym.

Kiedy syn kobiety szedł spać, synowa również poszła za nim. Teściowa podeszła do synowej i powiedziała, iż pościeliła jej i dzieciom osobno. Powiedziała surowo: "Będziesz tam spać". Synowa roześmiała się w odpowiedzi i zapytała: "Zdecydowałaś, iż będę spała oddzielnie od mojego małżonka". Synowa śmiała się do łez z takiego zachowania teściowej.

Następnie teściowa powiedziała do niej: "Ty w swoim domu możesz robić, co chcesz, ale w moim domu będziesz spać osobno i nie będzie to choćby przedmiotem dyskusji!"

W tym momencie syn wyszedł z pokoju i zaczął mówić matce, iż on i jego żona są dorośli, mają własne dzieci i są małżeństwem od ponad roku i mogą sami zdecydować, czy powinni spać osobno, czy razem, bez pomocy matki. Synowa powiedziała, iż jeżeli nie będą spać razem, to będą spać w samochodzie.

Po co w samochodzie, skoro można spać w osobnych pokojach? Przez kilka dni można wytrzymać, nic się nie stanie, ale małżonkowie byli uparci, mówili, iż tylko w jednym miejscu i koniec. Potem się wściekli, zostawili dzieci z dziadkiem i babcią i poszli na noc do hotelu.

Teściowa nie mogła zmrużyć oka przez całą noc, a rano zadzwoniła do synowej i zażądała od niej przeprosin, ale ta odmówiła, po czym stwierdziła, iż nie uważa za konieczne przepraszać za to, iż chce spać w jednym pokoju z własnym mężem.

Po tym incydencie syn i jego matka zerwali kontakt. Teściowa jest zdziwiona: co takiego powiedziała, iż tak bardzo uraziła syna, a może syn i synowa byli źli, iż nie zamieniła swojego domu w dom schadzek?

Mogę szczerze powiedzieć, iż byłam bardzo zszokowana historią tej pani, ponieważ nie mogłam sobie choćby wyobrazić, iż coś takiego jest możliwe w dzisiejszych czasach!

Idź do oryginalnego materiału