Z życia wzięte. "Przepisałam wszystko mojej młodszej córce": Nie myślałam, iż będę tego żałowała

zycie.news 2 tygodni temu

Mam 85 lat i w tej chwili mieszkam sama. Mam dwie córki. Urodziłam najstarszą córkę od mojego ukochanego mężczyznę. Był jedynym, którego tak naprawdę kochałam i który tak bardzo mnie zranił. Kiedy zaszłam w ciążę, zostawił mnie. Nigdy nie kochałem swojej najstarszej córki. Może właśnie dlatego. Obwiniałam o to, iż jej ojciec mnie zostawił.

Całą złość, jaką czułam do mojego byłego chłopaka – mojej jedynej miłości – wyładowałam na starszej córce.

Młodszą córkę urodziłam już od mężczyzny, którego tak naprawdę nie kochałam. Dałam jej całą miłość, jaką w sobie nosiłam. Wiem, iż to brzmi źle i nie było dobre, ale to prawda. Najgorsze jest to, iż tego nie ukrywałem. Oznacza to, iż moja najstarsza córka wiedziała bardzo dobrze, iż jej nie kocham.

Kiedy dorosła, a ja podzieliłem majątek, ona nic nie dostała: wszystko oddałam najmłodszej córce. Po tym córka całkowicie przestała się ze mną komunikować i rozumiem ją. Zamieniłam całe jej dzieciństwo w piekło. Bardzo się starała, żebym ją pokochała, a ja ciągle ją obrażałam i raniłam.

Mam teraz 80 lat i naprawdę chcę ją znaleźć, porozmawiać z nią i przeprosić. Rozmawiałam ostatnio z wnuczką, ale ona powiedziała, iż ​​jej mama nie chce ze mną rozmawiać, a ja tak bardzo tego potrzebuję.

Naprawdę muszę z nią porozmawiać, poprosić o przebaczenie i powiedzieć, iż teraz bardzo ją kocham i przepraszam za wszystko. Mam nadzieję, iż pewnego dnia zgodzi się ze mną spotkać.

Wiem, iż nie każdy mnie zrozumie, może nikt. Przecież matka ma obowiązek kochać swoje dziecko i dawać mu całe ciepło.

Idź do oryginalnego materiału