Z życia wzięte. "Nie dbasz o mnie, chcesz ode mnie tylko pieniędzy": Krzyczy urażony ojciec

zycie.news 3 godzin temu
Zdjęcie: Leniwy ojciec, źródło: Pexels


Chodzi o to, iż wszyscy w rodzinie są źli, nikt o niego nie dba, wszyscy chcą od niego tylko pieniędzy. Można by współczuć osobie, która ma takiego pecha w rodzinie. Ale dowcip polega na tym, iż rodzina prawie nigdy nie miała pieniędzy od ojca, ponieważ pracował bardzo sporadycznie.

To zawsze moja matka ciągnęła całą rodzinę. Pracowała jak diabli, żeby wychować dwójkę dzieci i utrzymać męża, który pracował przez pół roku, a potem przez pół roku siedział na dupie. Mój ojciec sam odchodził ze wszystkich prac. Wszędzie znajdował powód. Jego grafik był zły, jego pensja, jego zespół, musiał daleko podróżować, pokłócił się z kimś...

Nie rozumieliśmy, dlaczego moja matka wciąż ciągnęła za sobą mojego ojca. Gdyby się z nim rozwiodła, nic by nie straciła. W domu był mało przydatny, nigdy tak naprawdę nie zarabiał pieniędzy, ale walenie pięścią w stół i mówienie, iż jest głową rodziny, było łatwe, coś, co ojciec potrafił zrobić.

W tej chwili moja matka przez cały czas pracuje, a mój ojciec nie był w stanie znaleźć pracy w ostatnich latach. Jego wiek przedemerytalny, brak jakichkolwiek ekskluzywnych umiejętności i szczerze mówiąc, kłótliwa natura nie pomagają mu w oczach pracodawców. Wydaje się, iż chodzi na rozmowy kwalifikacyjne, po których długo i z lubością przeklina wszystkich, ponieważ nie został zatrudniony. Ale odrzuca prawdziwe oferty pracy.

Kichnął wczoraj dwa razy, ale nikt nie pobiegł sprawdzić, czy jest zdrowy, czy czegoś nie potrzebuje...

- Nie dbacie o mnie, chcecie ode mnie tylko pieniędzy! - krzyczy obrażony. Prawdopodobnie uważa się za żywiciela rodziny, którym nigdy nie był. Kiedyś przynosił coś do domu, ale to zdecydowanie matka była żywicielem rodziny, a teraz — mówię — ojciec nie pracuje. Wydaje mi się, iż chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne to rodzaj hobby. I oczywiście wymówka.

Tak bardzo się stara, ale nie chcą go przyjąć, podli ludzie! Mój ojciec nie zdaje sobie sprawy, iż zachowuje się jak klaun. Ani matka, ani my nie zwracamy już na niego uwagi. Więc jeżeli coś krzyczy, to niech krzyczy. I tak nie da nam nic nowego, a stary repertuar znamy już na pamięć.

Idź do oryginalnego materiału