Z życia wzięte. "Moja córka okazała się niewdzięcznicą": Wyrzuciła mnie do domu opieki, a mojego psa na ulicę. Dałem jej ojcowską nauczkę

zycie.news 1 dzień temu
Zdjęcie: Zawiedziony ojciec, źródło: Pixabay


Była bardzo miła, współczująca, z wielkim sercem. Nie będę siebie wychwalać, ale złą osobą też nie jestem. Skąd więc taka zła, niewdzięczna córka?

To pytanie dręczy mnie od dłuższego czasu. Natalka odeszła od nas cztery lata temu i po tym dniu moje życie zmieniło się diametralnie. Nie dogadywałem się z córką, ale nie tylko z nią, ale z całą rodziną, a raczej oni nie dogadywali się ze mną.

Mój zięć nastawił moją córkę przeciwko mnie, ale nie tylko on był winny. Gdyby moja córka mnie kochała i szanowała, nigdy by mnie tak nie potraktowała — "Wynoś się z tego domu", usłyszałem.

"Mieszkanie jest małe i przeszkadzasz nam, a twoje wnuki cię nie lubią" - powiedziała mi córka. "Dziadku, jesteś chciwy i zły, nie kochasz nas, bo nie pozwalasz nam swobodnie żyć" - powiedział mój najstarszy wnuk. Byłem bardzo urażony, iż zaczęli nastawiać dzieci przeciwko mnie. Po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, iż najlepszym rozwiązaniem będzie odejście, tak jak powiedziała moja córka.

Umówiła się z domem opieki i cztery dni później byłem na miejscu. Postawiłem jej warunek, iż będzie musiała zaopiekować się moim psem i nie wyrzucać go na ulicę. Obiecała, a ja wyszedłem. W domu opieki poznałem kobietę, z którą zacząłem codziennie rozmawiać. Zacząłem ją lubić i każdego wieczoru chodziłyśmy razem na spacer do parku. Pewnego dnia w parku zobaczyłem moją byłą sąsiadkę, która opowiedziała mi historię, która prawie zatrzymała moje serce.

-Twoja córka nie powiedziała mi, iż cię tu przysyła. Wyrzuciła też twojego psa, ale nie martw się, zajmiemy się nim. Sprzedaje też twój dom. Masz niewdzięczną córkę — powiedziała mi sąsiadka.

-Przecież dom jest mój, jak śmiała go sprzedać i jak udało jej się wyrzucić psa z domu? - Z pomocą sąsiadki skontaktowałem się z odpowiednimi władzami i zostawiłem ją z niczym. Sprzedałem swój dom i kupiłem przytulny i mały domek w wiosce, a także zabrałem kobietę, którą poznałem w domu opieki, aby zamieszkała ze mną.

Zaczęliśmy żyć razem: ja, Ela i mój pies. Nie pytałem, co się stało z moją córką, ale cokolwiek się stało, musiała przez to przejść. Niech wie, co oznacza brak szacunku dla rodziców.

Idź do oryginalnego materiału