Wielu mężczyzn niestety uważa, iż istnieją obowiązki domowe kobiet i mężczyzn. I nikt z nich nie myślał o partnerstwie, bo takie dzielenie się obowiązkami domowymi to jakieś głupie wymysły.
Któregoś dnia odwiedzili nas nasi przyjaciele. Zjedliśmy obiad i zacząłem zmywać naczynia, a żona podała deser. To częsta rzecz w naszej rodzinie. Generalnie zajmuję się różnymi sprawami w domu i nie sądzę, podobnie jak moja żona. Nie mamy ścisłego podziału.
Dlaczego tak jest? Bo jeżeli mężczyzna kocha swoją kobietę i chce, żeby była szczęśliwa, to pomaga jej we wszystkim i nie stawia jej poniżej siebie.
Widząc jak wygląda to w naszym domu, koleżanka żony zwróciła się do swojego męża, mówiąc, iż on też mógłby zmywać naczynia. A on jej odpowiada: "Jeśli zacznę zmywać naczynia, to po ty mi będziesz potrzebna?".
Jeśli podążać za jego logiką, to zamiast żony równie dobrze mógłby zatrudnić sobie gosposię, która wszystko za niego zrobi. Nigdy nie rozumiałem takiego stanowiska i chyba nigdy nie będę w stanie tego pojąć.
Jeśli gotowanie, pranie, sprzątanie, prasowanie są obowiązkami kobiet, to jakie są obowiązki mężczyzn? Wbijać gwoździe raz w miesiącu? Okazuje się, iż kobiety codziennie pracują niestrudzenie, dlaczego mężczyźni nie mieliby im w tym wszystkim pomóc?
Najgorsze, iż osobom przekonanym, iż istnieje taki podział, nie da się wytłumaczyć, iż to nonsens. Mąż koleżanki żony wymyślać wymówki, iż tak było od niepamiętnych czasów. Podobno teraz kobiety mają nową technologię i wcale nie są tak obciążone.
Całkiem zapomina, iż kiedyś kobiety nie pracowały zawodowo, tylko całe dnie spędzały w domu i zajmowały się gospodarstwem. Z tego powodu w naszej rodzinie wszystkie prace domowe wykonujemy wspólnie. A potem też jedziemy razem na wakacje.
Uważam, iż moja żona nie powinna sama stać cały dzień przy kuchence. Lubię widzieć ją w dobrym nastroju i wypoczętą, a nie całkiem zmęczoną, bez siły i uśmiechu na twarzy. Każdy mężczyzna ma obowiązek maksymalnie ułatwić życie swojej kobiecie i uszczęśliwić ją.
A jak jest u was?
