Alina od zawsze kochała swoją córkę, Kasię, bezgranicznie. Pragnęła dla niej najlepszego i poświęciła się wychowaniu jej w pojedynkę, po tym jak ojciec Kasi opuścił rodzinę. Alina harowała na dwóch etatach, by zapewnić Kasi edukację i godne warunki życia.
Kasie nigdy niczego nie brakowało. Miała piękne ubrania, najnowsze gadżety i mogła bez przeszkód rozwijać swoje pasje. Alina cieszyła się z sukcesów córki i dumna była z jej osiągnięć.
Lata mijały, a Kasia stawała się coraz bardziej wymagająca i egocentryczna. Oczekiwała od matki ciągłej uwagi, finansowego wsparcia i bezgranicznej wyrozumiałości. Alina z pokorą spełniała wszystkie jej prośby, nie zdając sobie sprawy z tego, iż staje się ofiarą manipulacji.
Pewnego dnia Kasia poprosiła matkę o pożyczkę na zakup nowego mieszkania. Alina, mimo wątpliwości, zgodziła się. Wiedziała, jak ważne jest dla Kasi posiadanie własnego lokum.
Niestety, Kasia nie spłacała pożyczki. Regularnie dzwoniła do matki z prośbą o kolejne pieniądze, tłumacząc się nieprzewidzianymi wydatkami. Alina, kierowana ślepą miłością, dawała jej pieniądze, nie żądając zwrotu.
Z czasem Alina zaczęła pogrążać się w długach. Musiała sprzedać swoje mieszkanie, by móc spłacić zobowiązania. Została bez dachu nad głową i zdana na łaskę córki.
Kasja początkowo udawała troskę. Zaoferowała matce pokój w swoim nowym mieszkaniu. Alina z wdzięcznością przyjęła propozycję, nie zdając sobie sprawy z prawdziwych intencji Kasi.
Szybko okazało się, iż Kasia traktuje matkę jak służącą. Wymagała od niej sprzątania, gotowania i opieki nad wnukami. Alina czuła się upokorzona i wykorzystywana.
Pewnego dnia Alina nie wytrzymała presji. W przypływie złości wykrzyknęła: "Poświęciłam ci całe życie, a ty traktujesz mnie jak obcą! Jesteś egoistką, która wykorzystuje własną matkę!".
Kasia spojrzała na matkę z zimnym wyrazem twarzy. W jej oczach nie było litości ani zrozumienia. Wtedy Alina zrozumiała, iż popełniła ogromny błąd.
Zrozpaczona i bezsilna Alina opuściła mieszkanie córki. Zdecydowała się na samotne życie w małym domku na wsi.
