„Z wiekiem coraz trudniej się zmusić… do mycia” — rozmowa z 70-letnią panią

przytulnosc.pl 1 dzień temu

Z wiekiem to już człowiekowi się nie chce. choćby się umyć… – powiedziała mi cicho pani Krystyna, gdy siedziałyśmy razem na ławeczce przy skwerze.

I wiecie co? Słyszę to coraz częściej.

Nie kłócę się z tym stwierdzeniem. Faktycznie, z wiekiem wiele rzeczy staje się trudniejszych: trudno wstać z łóżka, przygotować śniadanie, zmotywować się, by umyć zęby czy wyprać ubrania. Człowiek czuje zniechęcenie, brak sił, a może i trochę lenistwa. I to jest ludzkie.

Ale są pewne zasady, których należy się trzymać – niezależnie od wieku. Żyjemy w społeczeństwie i mamy obowiązki nie tylko wobec siebie, ale też wobec innych. Jednym z nich jest czystość. To nie luksus – to wyraz szacunku do siebie i do otoczenia.

Ubrania nie muszą być modne czy drogie. Wystarczy, iż są czyste i nie pachną potem ani nie przypominają, iż nosiło się je przez dwa tygodnie z rzędu.

Siwe włosy? To naturalne. Farbowanie na emeryturze nie jest obowiązkowe. Ale umycie ich tanim szamponem co kilka dni – to już podstawa.

Makijaż w wieku 70+? Niekoniecznie. Ale czysta twarz, zadbane ręce i pachy to minimum. Nawilżający krem? Najtańszy z drogerii w centrum Opola. Dezodorant? Taki, na jaki nas stać. A do butów – odrobina sody oczyszczonej z pobliskiego sklepu spożywczego. Ciało? Również można odświeżyć sodą.

Bo tak naprawdę higiena nie wymaga majątku. Wymaga tylko odrobiny chęci.

Zbyt często usprawiedliwiamy swój „zapach”, swoją niechlujność i przygnębienie wiekiem, emeryturą, brakiem pieniędzy. Ale nie trzeba być zamożnym ani młodym, by wyglądać i pachnieć przyzwoicie.

Człowiekiem trzeba być zawsze. I dbać o siebie – również wtedy, gdy nikt już tego od nas nie wymaga.

To moje zdanie. A Ty co o tym sądzisz?

Idź do oryginalnego materiału