Z walizek zniknęły tysiące funtów i franków, klejnoty i futra. Sprawa Marii Ciunkiewiczowej

tvn24.pl 1 godzina temu
"Sensacyjna" kradzież, jakiej "od lat nie odnotowały kroniki policyjne" - tak o tym, co stało się w pokoju numer 29 w krakowskim hotelu w styczniu 1932 roku, pisała ówczesna prasa. Dwie walizki bawiącej tam zamożnej Marii Ciunkiewiczowej zostały przez kogoś rozcięte. Zniknęło "6,5 tysiąca funtów szterlingów, 10 tysięcy franków francuskich, większa ilość biżuterji" oraz 13 futer. Sprawa nie była jednak tak oczywista. Tym bardziej iż hrabina wnioskowała o kolosalne ubezpieczenie.
Idź do oryginalnego materiału