Z szafy na pchli targ. Łubniany pełne skarbów

opowiecie.info 3 godzin temu

Przynieś, wymień, oddaj lub sprzedaj. W sobotni poranek, 10 maja, w Łubnianach odbyła się druga edycja pchlegu targu. Dzięki temu nieużywane rzeczy mogły trafić w nowe ręce.

– Każdy z nas ma w domu jakieś rzeczy, które są już niepotrzebne, ale mogą przydać się komuś innemu. Właśnie po to organizujemy takie targi – mówiła Karlina Koźlik, organizatorka. – Wszystko zaczęło się od akcji „Wiosenne porządki”, w ramach której sprzątaliśmy drogi dojazdowe do Łubnian. Później odbyła się pierwsza edycja pchlego targu, a następnie joga z ekologicznym śniadaniem.

Na targu nabyć można było ubrania, obuwie, biżuterię, meble, narzędzia, ceramikę czy zabawki dla dzieci. Na każdym z siedmiu stanowisk znaleźć można było coś innego: od różnorodnych drobiazgów, po pamiątki z minionych lat.

– W domu zalegały mi różne rzeczy. Zbierałam je już od dłuższego czasu, ale nie chciałam ich wyrzucać, bo są w dobrym stanie i można je jeszcze komuś przekazać – przyznała Dorota Król. – Mam tutaj ubrania, buty, tornister czy rowery, które są już za małe dla mojego wnuka.

Nazwa pchli targ pochodzi z j. francuskiego. Tak określało się targowiska z używanymi ubraniami czy meblami, gdzie można było dosłownie „złapać pchły”. Dziś jest to miejsce, w którym niedrogo odkupuje się i wymienia różne używane przedmioty.

– Zrobiłam porządek w domu, przejrzałam swój dobrostan i przyniosłam na targ różne skarby – mówiła Anna Stiller. – Są to rzeczy, które uważa się, iż są zawsze potrzebne, ale potem okazuje się, iż kilka lat leżą w kącie i trzeba się z nimi pożegnać.

Majowy pchli targ już za nami, ale to nie koniec. W sobotę, 7 czerwca, w godz. 8:00-12:00 odbędzie się kolejny.

Fot. Milena Skóra

Idź do oryginalnego materiału