Gdy wydaje się, iż w świecie architektury widzieliśmy już wszystko, Philippe Starck udowadnia, iż kreatywność nie zna granic. W samym sercu francuskiego miasta Metz powstał hotel, który dosłownie przenosi gości w czasie i przestrzeni, łącząc nowoczesność z klasycznym urokiem XIX-wiecznej rezydencji. Maison Heler, bo o nim mowa, to miejsce, gdzie historia spotyka się z awangardą, a wszystko to na dachu dziewięciopiętrowego budynku.