Są takie chwile, gdy chce się krzyczeć pod niebiosa. Złapana guma na autostradzie, przebita dętka w rowerze czy dmuchanie materacy na plaży w 35-stopniowym upale. Można ulżyć swoim cierpieniom — wystarczy przenośny kompresor-pompka, taki jak Xblitx Airboost!
Mieliśmy w redakcji do testów sporo sprzętu różnego rodzaju. Wśród nich było wiele naprawdę dziwnych urządzeń. Wydawać by się mogło, iż Xblitx Airboost należy do tego typu urządzeń. Jest jednak wręcz przeciwnie, to ten rodzaj sprzętu, który po kupnie zostawia Cię z myślą: czemu nie kupiłem sobie tego wcześniej. Wiecie co? Ja też nie potrzebnie się męczyłem, teraz wiem, iż mobilny kompresor to must-have domowego warsztatu!
Xblitx Airboost, co to adekwatnie jest?
Xblitx Airboost to mobilny kompresor o kompaktowych rozmiarach. Pozwala napompować opony w samochodzie, rowerze, duży materac, a dzięki dodatkowym końcówkom również mniejsze rzeczy jak akcesoria plażowe i piłki. Można go zabrać ze sobą niemal wszędzie, bo jest całkiem mały i dość lekki. Posiada też wbudowany akumulator, który czas pracy jest wystarczający, aby sprostać każdemu zadaniu.
To idealne rozwiązanie w awaryjnej sytuacji, podczas wakacji lub też w solidny element domowego warsztatu. Takie rozwianie jest mniejsze niż samochodowa pompka, znacznie mniejsza od solidnej rowerowej i znacznie łatwiejsze w obsłudze niż standardowe duże i toporne kompresory. Dodatkowo ładnie wygląda, ma wyświetlacz, cyfrowy nanometr i kilka fajnych dodatków, o których zaraz Wam opowiem.
Xblitz Airboost kosztuje 199 zł w sklepie producenta. Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie.
Specyfikacja techniczna
| Zasilanie: | DC 12V / Akumulator Li-Ion 4500mAh |
| Moc: | 120W |
| Prąd nominalny: | 10A (Max. 15A) |
| Maks. Ciśnienie: | 10.3bar / 150psi / 10.5kg/cm2 / 999kPa |
| Przepływ powietrza: | 25l/min |
| Przewód zasilający: | 4m |
| Przewód powietrzny: | 60cm |
| Złącze: | Wentyl samochodowy+końcówki |
| Maks. czas pracy na zasilaniu akumulatorowym: | ~10min |
| Czas ładowania akumulatora: | ~3h |
| Maks. czas pracy ciągłej: | ~15min |
| Metalowy cylinder i tłok: | 22mm |
| Auto stop: | Tak |
| Elektroniczny manometr: | Tak z wyświetlaczem led |
| Inteligentna sygnalizacja: | Tak, sygnalizacja kolorami |
| Ładowanie: | Kabel USB-C 5V 2A (w zestawie) |
| Głośność: | ≤73dB |
| Wymiary: | 98x98x133mm |
| Waga: | 750g |
Pierwsze wrażenia
Sprzęt przychodzi do nas w kolorowym kartoniku, który skrywa wiele dodatków. Oczywiście są tu instrukcje (chociaż całkowicie niepotrzebne, bo obsługa jest bardzo intuicyjna) i dodatkowe karty gratulujące zakupu.
Dodatkowe jest tu również 5 końcówek — igła pompowania do piłek, dwie końcówki do materacy i akcesoriów plażowych, końcówka do pompowania kół w rowerze oraz w samochodzie (z klipsem). Oprócz tego znalazł się tu też kabel USB C do ładowania oraz, co warte podkreślenia aż 4-metrowy kabel do ładowania z gniazda zapalniczki samochodowej!
[gallery columns="4" link="file" size="full" ids="254720,254721,254741,254742"]
Samo urządzenie przypomina raczej mały, przenośny głośnik Bluetooth niż kompresor. Ma kompaktową obudowę, jest całkiem lekkie (waży 750 gramów) i posiada sylikonowy, estetyczny uchwyt do przenoszenia. Na samej górze znajdziemy kolorową ramkę LED, która nie tylko fajnie wygląda, ale również informuje o postępie pompowania. Dodatkowo jest tu również mały wyświetlacz, który dzięki wbudowanemu nanometrowi pokazuje ciśnienie zadane oraz ciśnienie podczas pompowania. Są tu też dodatkowe przyciski, które pozwalają wybrać szybkie ustawienia samochód/SUV, wybrać jednostkę miary ciśnienia oraz przyciski plus/minus do zmiany zadanego ciśnienia.
Muszę tu pochwalić Xblitx Airboost za projekt. Ten kompresor można wsadzić do bagażnika, na półkę w garażu, ale równie dobrze postawić na blacie biurka w eleganckim gabinecie, nikt nie zauważy, iż to narzędzie, które ratuje w awaryjnych sytuacjach.
[gallery link="file" size="full" ids="254718,254717,254716"]
Samą jakość wykonania trzeba więc tu określić jako bardzo dobrą. Zarówno materiały jak i wykonanie stoi na wysokim poziomie. Nic tu nie trzeszczy i nie odstaje. Panel kontrolny jest wykonany estetycznie, a przyciski są dotykowe. Z tyłu znajduje się panel z włącznikiem oraz gniazdami zasilania USB C i popularną ósemką (12 V, do kabla z gniazdem zapalniczki). Jest tu też w końcu solidne gniazdo do podłączania wężyka z przewodem do pompowania. U podstawy kryje się dyskretny wlot zasysanego powietrza.
Xblitx Airboost w praktyce
Sama obsługa sprzętu jest bajecznie prosta. Wystarczy wkręcić wężyk powietrza i zacisnąć klemę na samochodowym wentylu. Po włączeniu kompresora przyciskiem z tyłu, w ułamku sekundy na wyświetlaczu pojawi się aktualne ciśnienie. Nie zdawałem sobie sprawy, na jak niskim ciśnieniu jeździ żona. W przednim prawym kole było zaledwie 1,85 bara. Konieczne okazało się jej dopompowanie!
Xblitz Airboost posiada dwa przyciski szybkiego ustawienia - 2.4 bara dla standardowych pojazdów oraz 2,8 bara dla pojazdów typu SUV. Z racji, iż dla mojej czeskiej kurki to odpowiednia wartość, wystarczyło nacisnąć przycisk CAR oraz następnie play/pause. Pompowanie z 1,85 bara do 2,4 bara trwało około 40 sekund. Proces efektownie prezentowany był przez ramkę z podświetlaniem LED RGB, która w miarę pompowania z czerwonego zmieniała się w zielony jeżeli ktoś chciałby doprecyzować wartość (co pół bara), lub ją zmienić, to można to zrobić poprzez przyciski góra/dół.
[caption id="attachment_254734" align="aligncenter" width="1920"]
Wiem, 1,85 bara to bardzo mało 🙈[/caption]
Pozwoliłem sobie przetestować również kompresor w przypadku mojego elektrycznego Treka. Rower ma dość grube i szerokie opony, choćby w przypadku dużej, stacjonarnej pompki trzeba się sporo namachać, żeby napompować oponę. W przypadku tych małych, przenośnych jest to wręcz niemożliwe. Z tego też powodu używam pompki CO2, ale muszę używać powiększonego naboju 25 gramów. Rozumiecie więc, iż znacznie fajniejszym rozwiązaniem jest mobilny kompresor. Ma on też inną zaletę. Wożę rowery na wakacje, mam mały bagażnik w samochodzie i każdy kawałek miejsca jest na wagę złota. Stacjonarna pompka zabiera dużo miejsca. Xblitz Airboost prawie wcale!
Proces pompowania roweru jest identyczny jak w przypadku samochodu. Z tą różnicą, iż wole posługiwać się precyzyjniejszą miarą ciśnienia wyrażoną w PSI. Xblitz Airboost pozwala przestawić jednostkę z właśnie PSI oraz bar, kPA i KG/CM2. Okazało się, iż miałem w rowerze około 41 PSI, to mało. Ustawiłem 55 PSI i włączyłem pompowanie. Niestety nie powiem Wam, ile ono trwało, zanim włączyłem stoper w telefonie, było już po wszystkim. Na zdjęciu poniżej widać poziom akumulatora wyrażony dzięki trzech zielonych LED-ów.
Wrażenia końcowe
[caption id="attachment_254738" align="aligncenter" width="1920"]
Duża pompka czy Xblitx Airboost? Wybór jest dla mnie prosty![/caption]
Xblitz Airboost to coś, czego żałuje, iż nie miałem wcześniej. Całe życie, aby napompować koła w samochodzie, jeździłem na stację paliw, rowery pompowałem pompką stacjonarną a materace i plażowe zabawki dmuchając z płuc, ile wlezie, po czym wyglądałem jak czerwony burak i miałem stan przedzawałowy. Z Xblitz Airboost komfort jest znacznie większy. To lekkie i poręczne urządzenie, które można zabrać na plażę lub wozić w samochodzie. Porównanie z dużą, stacjonarną pompką rowerową adekwatnie nie ma sensu. Korzyść jest oczywista, zwłaszcza jeżeli wozicie rowery i macie mały bagażnik.
[caption id="attachment_254737" align="aligncenter" width="1920"]
Xblitx Airboost nie zabiera dużo miejsca[/caption]
Prostota obsługi ma tu kluczową rolę. To urządzenie, które obsłuży dosłownie każdy i w zaledwie kilka sekund. Dodatkowo pozwala ono precyzyjnie wybrać żądane ciśnienie i wybrać preferowaną jednostkę ciśnienia. Jest wykonane solidnie i bardzo estetycznie. W zestawie znalazły się też dodatkowe akcesoria, które pozwolą na wygodną obsługę i dodatkowe możliwości. Xblitz Airboost to adekwatnie must-have każdego domu, garażu i zestawu plażowicza!
Xblitz Airboost kosztuje 199 zł w sklepie producenta. Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie. 
