“Szczerze mówiąc, nie zdawałem sobie sprawy jak wiele osób i jak bardzo potrzebuje pomocy” – powiedział Marcin Michalski, pułtuszczanin, który na co dzień powadzi firmę Holistic Body działającą w zakresie dietetyki i treningu personalnego, a przed świętami organizuje zbiórkę na rzecz pułtuskich seniorów. W tym roku akcja odbywa się już po raz trzeci. W ciągu poprzednich edycji udało się przygotować dziesiątki paczek dla osób potrzebujących, które mieszkają w naszym powiecie. Kolejna zbiórka żywności już w najbliższy piątek i sobotę. Marcin Michalski przybliżył nam szczegóły na temat akcji i opowiedział do kogo trafią zebrane produkty.
A.D.: Jak powstała ta inicjatywa?
M.M.: Inicjatywa pomocy, a w tym przypadku zbiórki pieniędzy czy zbiórki żywności, kiełkowała w mojej głowie już dłuższy czas, jednak zwlekałem z realizacją. Organizacja takiego przedsięwzięcia nie należy do najłatwiejszych zadań, ponieważ trzeba poświęcać czas, energię, czasami też pieniądze i trzeba też wiedzieć komu naprawdę potrzebna jest pomoc. Motorem napędowym akcji była moja dziewczyna, która na rzucony przeze mnie pomysł w grudniu minionego roku powiedziała: „To czemu tego nie zrobisz”. Zamiłowanie do rywalizacji mam we krwi, więc w tym samym dniu zacząłem działać i tak dziś już mamy trzecią zbiórkę tego typu. To co cieszy to fakt, iż każda zbiórka jest większa od poprzedniej.
A.D.: Do kogo trafi zebrana żywność?
M.M.: Zebrana żywność trafia do osób starszych często schorowanych, samotnych i potrzebujących. Do takich osób udało się dotrzeć dzięki Pani Beacie Gemzie, która jak nikt inny zna to środowisko. Szczerze mówiąc, nie zdawałem sobie sprawy jak wiele osób i jak bardzo potrzebuje pomocy.
Beata Giemza i Marcin MichalskiA.D.: Wspomniał Pan, iż każda edycja jest większa od poprzedniej. Jak przebiega w tym roku?
M.M.: Wcześniejsze akcje to tylko zbieranie funduszy, z których robiłem paczki, teraz robię licytacje i zbieram pieniądze (dużo usług oferowanych przez osoby z naszego powiatu – dzięki którym zebranie kwoty nie powinno być problemem). W tym roku doszła też zbiórka żywności dzięki Stowarzyszeniu Przyjaciół Szkoły “Trójeczka”. Dyżury w trzech sklepach będą pełnić 24 i 25 listopada pracownicy MOPS-u, uczniowie wraz z nauczycielami i kilka osób o dobrym sercu.
A.D.: Co można zostawić w koszyku?
M.M.: W koszyku najlepiej zostawić produkty, które mają długi termin przydatności: kasze, ryże, makarony, konserwy, chemię, cukier, olej, mąkę, mleko, dżemy, kawę, herbatę, kakao, oraz wszystko to, co może się przydać potrzebującym.
A.D.: Wspomniał Pan o licytacjach. Gdzie się odbywają?
M.M.: Można brać w nich udział na grupie na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/1275859579791841
A.D.: Dlaczego warto pomagać, angażować swój czas, środki?
M.M.: Dobrych parę lat temu jeden z moich trenerów powiedział, iż najważniejsze w życiu to być dobrym człowiekiem. Z mojej perspektywy po prostu warto pomagać i szerzyć dobro. Chociaż można to robić oczywiście na różnych polach.
A.D.: Dziękuję za rozmowę i życzę, żeby zbiórka nabierała coraz większego rozmachu.
Marcin Michalski
