„Wyszłam za mąż za chłopaka, którego wybrała mi babcia. ...

polki.pl 12 godzin temu
„Zagryzałam więc wargi, kładłam na twarz coraz grubsze warstwy podkładu, nosiłam coraz większe i droższe okulary, na które zarzucałam coraz dłuższą grzywkę. Wszystko po to, by zatuszować rozczarowanie, iż nie potrafiłam jak babcia znaleźć w sobie krzty pogody ducha”.
Idź do oryginalnego materiału