Wyspa Rugia: Park Jasmund, Przylądek Arkona, Hiddensee – atrakcje
spotbox.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: wyspa rugia
Poradnik podróżniczy: Rugia – Przewodnik zakątkach niemieckiej wyspy
Jeśli planujesz wyjazd na północne krańce Niemiec to wyspa Rugia będzie idealnym miejscem na wypoczynek, zwiedzanie i podziwianie naturalnych krajobrazów. Wyspa pełna wspaniałych krajobrazów, unikalnych atrakcji turystycznych i miejsc, które zapadają w pamięć. Moja podróż po tej wyjątkowej wyspie była pełna odkryć, przygód i pięknych widoków, które chciałbym teraz opisać, abyście mogli lepiej zaplanować własną wyprawę. Zaczynamy od miejsca, które wybrałem na bazę noclegową – Sellin.
Spis treści: Wyspa Rugia
Poradnik podróżniczy: Rugia – Przewodnik zakątkach niemieckiej wyspy
Mapa Rügen – Rugia
Sellin – malownicza miejscowość z morskim klimatem
Tauchgondel – Gondola do nurkowania
Park Narodowy Jasmund – królestwo klifów kredowych
Park Narodowy Jasmund – parking
Sassnitz – port, okręty podwodne i historia rybołówstwa
Hiddensee – wyspa artystów i bez samochodów
Parking Schaprode, a później prom na Hiddensee
Zdjęcia Schaprode
Wyspa Hiddensee
Zdjęcia szlaku na latarnię Dornbusch
Zdjęcia parkingu pod sklepem na Hiddensee
Przylądek Arkona – historia, natura i tajemnice
Las Czarownic i Bergen auf Rügen – tajemnicze i historyczne
Podsumowanie – co wyróżnia Niemcy na tle Polski?
Mapa Rügen – Rugia
Sellin – malownicza miejscowość z morskim klimatem
Sellin to jedno z najbardziej urokliwych miasteczek na Rugii położone nad brzegiem Bałtyku. Jego charakterystyczną atrakcją jest molo z restauracją Seebrücke Sellin. Jedna z najpiękniejszych nadmorskich budowli tego typu w Europie. To miejsce, które wygląda jak z pocztówki – drewniana konstrukcja wychodząca w głąb morza z elegancką restauracją oferującą zarówno lokalne specjały jak i widok, który można podziwiać godzinami.
Tauchgondel – Gondola do nurkowania
Idąc molem do końca spotkasz kolejną atrakcję, której nie ma nigdzie indziej – Tauchgondel, czyli podwodna gondola. To unikalne urządzenie, które pozwala zejść pod powierzchnię morza i z okien kapsuły podziwiać życie morskie Bałtyku. Choć nie zobaczysz tu raf koralowych to możliwość obserwacji podwodnego świata szczególnie dla dzieci jest niesamowitym przeżyciem. Oczywiście w kapsule jest minibarek i podczas podziwiania glonów można drineczka opędzlować.
Park Narodowy Jasmund – królestwo klifów kredowych
Pierwszy dzień mojej wyprawy spędziłem na eksplorowaniu najważniejszej atrakcji Rugii – Parku Narodowego Jasmund. Park słynie z majestatycznych kredowych klifów, które rozciągają się wzdłuż wybrzeża. Najwyższym punktem jest klif Königsstuhl (Krzesło Króla), który ma aż 118 metrów wysokości! To jedno z najbardziej ikonicznych miejsc na Rugii uwiecznione na licznych zdjęciach i obrazach.
Ścieżki turystyczne w parku prowadzą przez lasy bukowe, które w 2011 roku zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To prawdziwy raj dla miłośników pieszych wędrówek – trasy są dobrze oznakowane, a widoki zapierają dech w piersiach. Można wybrać się na dłuższe wędrówki, które pozwalają odkryć więcej uroków tego miejsca, m.in. punkt widokowy
Victoria-Sicht skąd można podziwiać panoramę klifów i morza. Ja korzystałem z aplikacji AllTrails do wyznaczania szlaków trekkingowych.
Park Narodowy Jasmund – parking
Zalecam parking w miejscowości Sassnitz – płatny 10-15 euro cały dzień. Większość szlaków rozpoczyna się właśnie z tej miejscowości.
Link Google na parking: https://maps.app.goo.gl/HQ3HDgN3T7p5C1nC9
Sassnitz – port, okręty podwodne i historia rybołówstwa
Po zwiedzeniu Parku Jasmund wróciłem do pobliskiego Sassnitz jednego z miasteczek na Rugii, które łączy w sobie urok tradycyjnego portowego miasteczka z bogatą historią. Jednym z najbardziej unikalnych miejsc jest tutaj U-Boot HMS Otus muzeum w okręcie podwodnym. Zwiedzanie tego olbrzymiego statku to fascynująca podróż w czasie – można zobaczyć, jak wyglądało życie na okręcie, jakie technologie wykorzystywano i zrozumieć jak trudne było codzienne życie podwodnych marynarzy.
Spacer po porcie Sassnitz to kolejna atrakcja podczas której można podziwiać zarówno nowoczesne statki jak i tradycyjne łodzie rybackie. Warto też odwiedzić Muzeum Rybołówstwa, które przedstawia historię lokalnych połowów i rolę jaką rybołówstwo odgrywało w rozwoju regionu.
Zwróć uwagę na wysokość dachu samochodu w skali do drzwi i umiejscowienia okien.
Kolejny dzień mojej podróży to wizyta na Hiddensee niewielkiej wyspie, która jest prawdziwą oazą spokoju. Prom na Hiddensee wypływa z miasteczka Schaprode na Rugii, które samo w sobie jest uroczą, niewielką osadą. Schaprode zachowało swój tradycyjny charakter – małe domki z czerwonymi dachami i wąskie, brukowane uliczki nadają temu miejscu przytulny klimat. To doskonałe miejsce, aby zjeść świeże ryby w jednej z lokalnych tawern przed wyruszeniem na wyspę.
Wyspa Hiddensee
Na Hiddensee nie ma samochodów – głównym środkiem transportu są rowery, którymi można poruszać się po całej wyspi, oraz bryczki konne, które dodają temu miejscu sielskiego klimatu. Hiddensee słynie z tego, iż zamieszkiwało ją wielu artystów, w tym noblista Gerhart Hauptmann, który miał tutaj swoją letnią rezydencję. Wyspa była i wciąż jest miejscem, które przyciąga ludzi szukających ciszy i inspiracji. Latarnia morska Dornbusch znajdująca się na północy wyspy, oferuje zapierający dech widok na Bałtyk i całą okolicę. Wspinaczka na nią to nie lada wyzwanie, ale nagrodą są niesamowite krajobrazy.
Zdjęcia szlaku na latarnię Dornbusch
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Lokalny Taxi Bolt
Lokalny Taxi Bolt
Początek szlaku na Dornbusch lighthouse
Dornbusch
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Dornbusch lighthouse
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Wyspa Hiddensee
Zdjęcia parkingu pod sklepem na Hiddensee
Przylądek Arkona – historia, natura i tajemnice
Trzeciego dnia mojej wyprawy udałem się na Przylądek Arkona, jedno z najbardziej spektakularnych miejsc na Rugii. Samochód zostawiłem w Putgarten, niewielkiej miejscowości u stóp przylądka, skąd wyruszyłem pieszo w stronę latarni morskiej Cap Arkona. Latarnia ta jest jedną z najstarszych na Bałtyku, a widoki z jej szczytu rozciągają się na setki kilometrów. Na terenie przylądka znajdują się również ruiny starego grodziska Słowian – dawni mieszkańcy tych terenów pozostawili tu ślady swojej obecności, które można odkrywać w trakcie spaceru.
Hulajnogi w DE mają tablice rejestracyjne a kultura Słowian jest na prawdę bardzo mocno widoczna.
Arkona kryje też ciemniejsze tajemnice – na miejscu znajdują się bunkry z czasów zimnej wojny, które służyły jako bazy wojskowe. Znajduje się tu także pozostałość po jednostce Bundeswehr AbgTZg 351, a teren bunkrów można zwiedzać z przewodnikiem, co pozwala lepiej zrozumieć militarne znaczenie tego miejsca.
Las Czarownic i Bergen auf Rügen – tajemnicze i historyczne
Ostatnie godziny na Rugii poświęciłem na odwiedzenie Lasu Czarownic (Hexenwald). To niesamowite miejsce z powykręcanymi, dziwacznie rosnącymi drzewami, które wydają się pochodzić wprost z baśni. Spacer po tym lesie to niezapomniane przeżycie, pełne tajemniczego klimatu.
Na koniec odwiedziłem Bergen auf Rügen największe i najstarsze miasto na Rugii. Miasteczko ma bogatą historię – spacerując po brukowanych uliczkach, można podziwiać zabytkowe budowle, a także odwiedzić Kościół Mariacki będący najstarszą świątynią na wyspie.
czarownica bez swojego kociołka ale za to z aparatem
Podsumowanie – co wyróżnia Niemcy na tle Polski?
Podczas mojego pobytu na Rugii zwróciłem uwagę na kilka różnic w porównaniu do polskich realiów. Po pierwsze: wystrój w restauracjach szczególnie tych w mniejszych miejscowościach przypominał mi Polskę lat 90. – proste, nieskomplikowane wnętrza i tradycyjne jedzenie, często dalekie od nowoczesnych trendów kulinarnych.
Niestety dostępność noclegów była ograniczona – brak wyboru, a lokalne gminy wydają się walczyć z turystami poprzez wszechobecne płatne parkingi i wysokie opłaty klimatyczne. Ciekawostką były też niewidoczne fotoradary, sprytnie ukryte, które przypomniały mi Polskę z dawnych lat jak to straże gminne chowały fotoradary za koszami na śmieci
Mimo tych niedogodności Rugia to miejsce, które warto odwiedzić – pełne historii, przyrody i niezapomnianych widoków, idealne dla osób szukających spokoju, ale i przygód.
*Uwaga! W aplikacji Mapy Google prawie do każdego punktu turystycznego są błędnie przypisane zdjęcia, które nie pochodzą z tych konkretnych lokalizacji.