Halina Nowak kochała w życiu dwie rzeczy: siebie – bezwarunkowo, i swojego syna Piotrusia – z fanatycznym, niemal religijnym oddaniem. Piotruś nie był zwykłym synem. Był Słońcem, wokół którego krążył jej mały, wystarczająco wyczyszczony świat. Od kołyski dostawał wszystko, co najlepsze: zabawki, które sąsiedzkie dzieci widziały tylko w witrynach sklepów, ubrania „jak królewicza” i różne […]