**Dziennik Antoniny Nowak** Kochałam w życiu tylko dwie rzeczy: siebie – bezwarunkowo, i swojego syna Piotrusia – z fanatycznym, niemal religijnym oddaniem. Piotruś nie był po prostu synem. Był Słońcem, wokół którego wirował mój mały, starannie wypolerowany świat. Od kołyski dostawał wszystko, co najlepsze: zabawki, które dzieci sąsiadów widziały tylko w witrynach sklepowych, ubrania „jak […]