**Dziennik osobisty** Wynoś się stąd, stary dziadzie! krzyknęli za nim, wyrzucając go z hotelu. Dopiero później dowiedzieli się, kim był naprawdę, ale było już za późno. Młoda recepcjonistka, nienagannie ubrana i schludna, mrugała zdziwiona, patrząc na sześćdziesięciolatka stojącego przy ladzie. Miał na sobie znoszone ubranie, z którego bił ostry zapach, ale uśmiechnął się przyjaźnie i […]